Prym wiodą współczesne motocykle, części i odzież.
Stoisk ze starociami jak na lekarstwo.
Taki m-61 tzw. irbicik, ceny nie znam ale stan jak to wyczytałem gdzieś w ogłoszeniu "normalny"
taki sobie KS - bywa cyklicznie na Allegro i coś się sprzedać nie może
Odrestaurowane cymbałki
Jakiś staruśki nsu, nawet nie wiem co to ale mocno nie kompletne.
pasztety, ten r75, to chyba cały złożony z replik a Victoria pomalowana ale nie wiem po co bo i tak nadawała się do ponownego złożenia i skompletowania.
Był przodek do KS
Więcej zdjęć mi się nie chciało robić bo w sumie to nie było czego.
Z ciekawostek to mogę śmiało stwierdzić że handlarzom się już w głowach popierdoliło - Niejaki Igor miał do IŻ-a puchę П-35 - chciałem to kupić ale jak zobaczyłem stan to się załamałem, pół wieku musiała leżeć bez dekla, tak zardzewiałej w środku nigdy nie widziałem, nic z niej nie dałoby się uratować. Mimo wszystko zapytałem o cenę - iiiiiii padło 200zł
Była centralka do 49 a moze 350 bo podobny stan co puszki, zardzewiała tak że jak by postawić na tym IŻ-a to by się rozsypała - zapytałem - iiiii padło znowu magiczne - 200zł Uśmiechnąłem się i oddaliłem się ciesząc się że moja koza już skompletowana.
U Walerego to samo co zwykle czyli - nic, nie wiem po co tu Chłopina sie telepie z tych stepów akermańskich. Może lubi jeździć tą swoją askoną
Ogólnie handel bazarowy zdycha, cały ten biznes przejęło Allegro i złodzieje z Poznania Licząc było ok. 10-15 stoisk z jakimiś klamotami do weteranów większość z nich to stoiska z replikami.... smutne czasy przed nami
A co się dziwisz? To, co się dało, to złomiarze wywieźli. Ci przecież nie mają litości dla niczego. To, co zostało, to powoli staje się rarytasem. Chińczycy jeszcze tanio nie podrabiają, to ceny wysokie. Zabawa w weterany staje się hobby ekskluzywnym. Przynajmniej jeśli chodzi o ceny.
Ogólnie handel bazarowy zdycha, cały ten biznes przejęło Allegro i złodzieje z Poznania
Ta agonia dotyczy rynku weterańskiego, oldtimery zostaną tylko w Łodzi, inne bazary zamieniają się w targi "japonią", nawet ludzie już nie tacy sami,
tylko fora nas uratują...
PS. w Poznaniu też gówno jest.
Nieeee Koza uratuje na wódka żołądkowa i olimpijski spokój
Tak czy siak mimo wszystko udało mi się na tym gównianym bazarku trafić dwa fajne klamonsie - ładniutki napęd prędkościomierza za fajną cenę i ładny kran KP12 starszego typu. Tak więc jeszcze coś jest ale faktycznie to co mówi Błażej to chyba niestety prawda
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach