Norton ES2 1954 r.
Autor
Wiadomość
nickeledon
Motocykl: Iż-49
Posty: 3833 Skąd: Słupsk
Wysłany: Sob 14 Mar, 2020
To jeszcze nie featherbed, może kiedyś...
sztyga20
Motocykl: Iż-49
Posty: 397 Skąd: Rzeszów i okolice
Wysłany: Sob 14 Mar, 2020
Cytat: To jeszcze nie featherbed, może kiedyś
Może te ramy miały sporo zalet, ale sylwetka motocykla moim zdaniem sporo straciła, tego typu co ma tomboy są najładniejsze.
_________________ Iż49 1957, Matchless G3LS 1953
nickeledon
Motocykl: Iż-49
Posty: 3833 Skąd: Słupsk
Wysłany: Nie 15 Mar, 2020
sztyga20 napisał/a: tego typu co ma tomboy są najładniejsze
Trzepak z dospawanym wahaczem.
Ładne to były przed wojną. Jednak trzeba oddać że angielscy lotnicy potrafili potrafili pogodzić półśrodki z proporcjami, nie tak jak w przypadku wielu konstrukcji francuskich czy niemieckich na siłę uszczęśliwionych teleskopami, na przykład NSU Konsul czy paskudny Terrot.
tomboj
Fundator
Motocykl: Iż-49
Posty: 961 Skąd: Bełżyce
Wysłany: Sob 21 Mar, 2020
Przed południem przywiozłem motocykl z piaskowania.
Wieczorem wygląda już tak.
_________________ ИЖ-49 55', Wózek BP-56, Norton ES2 54', Wózek Junak W03A 62', Yamaha Road Star 1700 07', Piaggio New Fly 125 16'
nickeledon
Motocykl: Iż-49
Posty: 3833 Skąd: Słupsk
Wysłany: Nie 22 Mar, 2020
Podoba mi się konkretne podejście do sprawy
tomboj
Fundator
Motocykl: Iż-49
Posty: 961 Skąd: Bełżyce
Wysłany: Pią 27 Mar, 2020
Chemia, którą będę pracował.
Odebrałem dzisiaj ośki, śruby, nakrętki i podkładki z galwanizerni. Przyznam, że cieszy oko. Opracowałem się trochę przy czyszczeu, żeby był taki efekt końcowy.
_________________ ИЖ-49 55', Wózek BP-56, Norton ES2 54', Wózek Junak W03A 62', Yamaha Road Star 1700 07', Piaggio New Fly 125 16'
Suchy
Fundator
Motocykl: Junak
Posty: 1803 Skąd: Kielce
Wysłany: Sob 28 Mar, 2020
A ile taka galwanizacja? U mnie 25 zł 5 kg.
tomboj
Fundator
Motocykl: Iż-49
Posty: 961 Skąd: Bełżyce
Wysłany: Sob 28 Mar, 2020
To chyba zależy, czy elementy są galwanizowane w jakiś pojemnikach (koszykach), czy pojedynczo nakręcane na druty i mocowane do ram. W moim przypadku była to druga opcja. Samo rozkręcanie tych wszystkich elementów zajęło mi 1,5 godziny. Pracownik który to przygotowywał zapewne ze trzy godziny kręcił te elementy. Jest tego około 3 kg i ze 250 sztuk. Zapłaciłem 90 złotych.
_________________ ИЖ-49 55', Wózek BP-56, Norton ES2 54', Wózek Junak W03A 62', Yamaha Road Star 1700 07', Piaggio New Fly 125 16'
Suchy
Fundator
Motocykl: Junak
Posty: 1803 Skąd: Kielce
Wysłany: Sob 28 Mar, 2020
U mnie to 1, oni tylko robią przemysłowo, klient ma przygotować przy czym niedopuszczalne jest żeby były jakieś przestrzenie zamknięte, profile itp itd. Wszędzie płyn musi mieć swobodne dojście i pełen odpływ.
tomboj
Fundator
Motocykl: Iż-49
Posty: 961 Skąd: Bełżyce
Wysłany: Wto 31 Mar, 2020
Ostatni podkład przed lakierowaniem.
_________________ ИЖ-49 55', Wózek BP-56, Norton ES2 54', Wózek Junak W03A 62', Yamaha Road Star 1700 07', Piaggio New Fly 125 16'
tomboj
Fundator
Motocykl: Iż-49
Posty: 961 Skąd: Bełżyce
Wysłany: Sob 04 Kwi, 2020
Część elementów już pomalowane czarnym akrylem.
_________________ ИЖ-49 55', Wózek BP-56, Norton ES2 54', Wózek Junak W03A 62', Yamaha Road Star 1700 07', Piaggio New Fly 125 16'
Suchy
Fundator
Motocykl: Junak
Posty: 1803 Skąd: Kielce
Wysłany: Sob 04 Kwi, 2020
A nie myślałeś o malowaniu proszkowym?
tomboj
Fundator
Motocykl: Iż-49
Posty: 961 Skąd: Bełżyce
Wysłany: Sob 04 Kwi, 2020
Nie. Dla mnie malowanie proszkowe starych motocykli, to tak jak jedzenie zimnego rosołu lub picie ciepłego piwa.
_________________ ИЖ-49 55', Wózek BP-56, Norton ES2 54', Wózek Junak W03A 62', Yamaha Road Star 1700 07', Piaggio New Fly 125 16'
radarator
Fundator
Motocykl: Iż-49
Posty: 1143 Skąd: Olsztyn
Wysłany: Sob 04 Kwi, 2020
Ja tam swojego Iża całego pomalowałem proszkowo i nie żałuję. Zawsze mogę powiedzieć że mój Motór jest jeszcze w proszku
Suchy
Fundator
Motocykl: Junak
Posty: 1803 Skąd: Kielce
Wysłany: Nie 05 Kwi, 2020
tomboj napisał/a: Nie. Dla mnie malowanie proszkowe starych motocykli, to tak jak jedzenie zimnego rosołu lub picie ciepłego piwa.
Panie Kierowniku, domyślnie chodziło mi tylko o ramę itp, elementy które najbardziej sa narażone na ścieranie obicia itp.
tomboj
Fundator
Motocykl: Iż-49
Posty: 961 Skąd: Bełżyce
Wysłany: Nie 05 Kwi, 2020
W mojej najbliższej okolicy nie znam zakładu, który wykonuje taką usługę. Poza tym sytuacja z COVID 19 krępuje mi ruchy.
_________________ ИЖ-49 55', Wózek BP-56, Norton ES2 54', Wózek Junak W03A 62', Yamaha Road Star 1700 07', Piaggio New Fly 125 16'
Spiker
Motocykl: Planeta
Posty: 1439 Skąd: Rzeszów
Wysłany: Wto 07 Kwi, 2020
tomboj napisał/a: Nie. Dla mnie malowanie proszkowe starych motocykli, to tak jak jedzenie zimnego rosołu lub picie ciepłego piwa.
Pierwsze słyszę o takim porównaniu, ale to święte słowa są.
_________________ Iż Planeta '63, ...
tomboj
Fundator
Motocykl: Iż-49
Posty: 961 Skąd: Bełżyce
Wysłany: Nie 12 Kwi, 2020
Rozpoczynam składanie motocykla.
_________________ ИЖ-49 55', Wózek BP-56, Norton ES2 54', Wózek Junak W03A 62', Yamaha Road Star 1700 07', Piaggio New Fly 125 16'
sztyga20
Motocykl: Iż-49
Posty: 397 Skąd: Rzeszów i okolice
Wysłany: Nie 12 Kwi, 2020
Fajny satynowy połysk silnika Ci wyszedł, czym czyściłeś?
_________________ Iż49 1957, Matchless G3LS 1953
tomboj
Fundator
Motocykl: Iż-49
Posty: 961 Skąd: Bełżyce
Wysłany: Nie 12 Kwi, 2020
Tylko ropa, benzyna i rozcieńczalnik nitro.
_________________ ИЖ-49 55', Wózek BP-56, Norton ES2 54', Wózek Junak W03A 62', Yamaha Road Star 1700 07', Piaggio New Fly 125 16'