Jak to miło na dzień dobry poczytać takie laudacje, a ja czasami się zastanawiam kiedy Piotrek powie: weź Marek załóż swoje forum i spadaj z tymi swoimi pierdołami, bo co to ma wspólnego z Iżami
[ Dodano: Wto 31 Sty, 2017 ]
To dziś będzie dzień dla perwersyjnych podglądaczy.
Zamiast ganiać za tokarzami, tulejkę podstawki centralnej wykonałem ze starego Iżowego sworznia tłokowego.
Pasuje cud malina.
Aby nie zawieruszyć, przywiesiłem też mocowanie puszki na landryny.
Ach, jak ślicznie.
Przymierzyłem też napęd prędkościomierza, aż mi łza w oku się zakręciła na ten wspaniały widok.
A ten przedni uchwyt silnika, poezja w czystej postaci.
I gdy już poskręcałem wszystkie Triumphowe ramy to przez godzinę podziwiałem swe dzieło ze wszystkich stron.
Gdy moje Ego rozdęło się do granic absurdu, rzuciłem wszystko w kąt.
Spadłem na ziemię i wziąłem się znów za brudną robotę.
Chyba zamontuję jakiś przekaz internetowy on-line, będę miał więcej czasu na pracę...
Marek, gonisz z robotą na złamanie karku (już się nie dziwię, wiem, że to twoje normalne tempo). Zastanawiam się gdzie w takim "remoncie totalnym" jest czas na przyjemność. Masz z tego frajdę czy to już produkcja?
Ciekawi mnie kwestia tylnego błotnika. Jak na żywo ma się wstawiona obecnie wydumka do oryginału? Bardzo się różni? W zasadzie pytam o to, jak wiernie da się odbudowywać ze zdjęć. Wiem że podjąłeś się trudnego zadania i chylę czoła, ja bym chyba odpuścił.
Patrzę na profil oryginalnego błotnika, na fotach wygląda bardzo podobnie do iżowego. Czy to nie byłby lepszy dawca?
Będę polemizował, dwadzieścia parę lat Trampek przeleżał na strychu stodoły, od dobrych trzech lat już się do niego przymierzałem, aż wreszcie zapadła decyzja ROBIMY! Co do tempa to nie sądzę, aby było jakieś specjalnie ekstremalne (no dobra parę sobót zeszło, ale co, wiosna przyjdzie to nie będzie czasu na dłubanie)
mcfrag napisał/a:
Zastanawiam się gdzie w takim "remoncie totalnym" jest czas na przyjemność.
Gdyby nie było zabawy, to bym nie podniósł tej rękawicy. Junakowi odmówiłem bo jakoś nie do końca byłem przekonany czy będzie
mcfrag napisał/a:
Frajda
z tego.
mcfrag napisał/a:
Czy to już produkcja?
Absolutnie nie, komercyjnie niejako przy okazji odbudowuję dwutłokowca i to właśnie też w dużej mierze dlatego, że mam z tego satysfakcję i słabość
mcfrag napisał/a:
Ciekawi mnie kwestia tylnego błotnika. Jak na żywo ma się wstawiona obecnie wydumka do oryginału? Bardzo się różni?
Błotnik który ostatnio się trafił wraz z kołami to też nie jest od tego modelu, choć bardzo go przypomina.
Oryginał wygląda prawie tak, prawie bo brakuje mu kilku cm.
mcfrag napisał/a:
Patrzę na profil oryginalnego błotnika, na fotach wygląda profil bardzo podobnie do iżowego.
Sprawdzasz mnie Nie, Iżowy jest płytszy i szerszy i wcięcie na łańcuch ma nie po prawidłowej stronie. Ponadto nie byłbym w stanie zniszczyć oryginalnego błotnika, aby zrobić z niego jakąś marną replikę. Był przy tym motocyklu taki kawał blachy więc go wykorzystałem.
Ogólnie plan jest taki, aby do wiosny budę postawić na koła, a do jesieni ogarnąć w miarę całość. Pracuję na tym co mam dostępne, w miarę umiejętności i możliwość dorabiam co niektóre detale, żeby nadać temu wszystkiemu formę.
Oczywiście zdaję sobie sprawę z nieoryginalności wielu działań, ale wychodzę z założenia, że lepiej przywrócić ten motocykl w jak najbliższej choćby wizerunkowo postaci niźli dalej miałby być obsrywany przez gołębie tudzież inne ptactwo (sorry Szwagier za szczerość )
Stan na 1-07-2013 po prostu serce mi krwawiło od tamtego czasu.
Plan w swojej rozciągłości oczywiście uwzględnia szukanie, zdobywanie drogą zakupu, wymiany lub w inny prawnie dopuszczalny sposób oryginalnych części. Podczas wszystkich moich prac wszelkie elementy oryginalne pozostawiam bez ingerencji, to do nich dopasowuję doróbki.
Można również obrać drogę podczas której może ta
mcfrag napisał/a:
przyjemność
trwa dłużej i kompletować braki tak jak Jacek z Rzeszowa (jakbyś Sobie nie życzył to usunę zdjęcia Twojego Triumpha) przez dobre już chyba 20 lat, ale ja jakiś niecierpliwy jestem, życie takie krótkie to kiedy tym wszystkim później się nacieszyć.
Zatem rozumiem, że mogę spokojnie pisać wniosek o dofinansowanie projektu? Przejdzie bez problemu?
Telenoweli ciąg dalszy. Dziś nastąpiła wiekopomna chwila nitowania wszystkich bibelotów które z taką precyzją powyginałem. Jako, że wcześniej wszystko sobie ponumerowałem to tylko dwa razy się pomyliłem
Wiem, ze niektórym (szczególnie pewnie Spikerowi) nie spodoba się moja technologia w aluminium, ale w Iżu zrobiłem tak już lata temu i nic nie odpadło jeszcze.
Wiem, ze niektórym (szczególnie pewnie Spikerowi) nie spodoba się moja technologia w aluminium, ale w Iżu zrobiłem tak już lata temu i nic nie odpadło jeszcze.
Nity aluminiowe w błotniku? Już mialem pytać jak zanitowałeś skrajne nity z ograniczonym dostępem od środka. Cóż, sporo innych osób daje w tym miejscu śrubki udające nity, więc do końca nie potępiam. Czy wytrzyma - zobaczymy. Jak nie będzie tylnego siodła to może da radę.
Brawo!
Zalewasz olejem przekładniowym czy smarem półpłynnym? Co pisze w instrukcji obsługi? Jeśli chodzi o bardzo podobną skrzynię NSU to dawniej zalecano mieszankę pół na pół oleju i smaru, dzisiaj jest smar do centralnego smarowania ciężarówek (ja dałem gęstość NLGI 000, czyli najrzadszy).
Olej, nie widzę tu miejsc w których miałby uciekać, a przy tym na pokrywie jest otwór kontrolny mniemam, że właśnie do sprawdzania poziomu oleju, a nie gęstego smaru, choćby był półpłynny (stosowałem w Terrocie).
Spiker napisał/a:
Co pisze w instrukcji obsługi?
Z chęcią bym się dowiedział, ale jeszcze nie posiadam.
[ Dodano: Czw 09 Lut, 2017 ]
Tragiczne wieści dziś doszły z Poznania. Kowale zmasakrowali wał podczas próby nie wiem czego, bo na pewno nie naprawy. Skala rozpaczy jest tak duża, że nie chce mi się tego opisywać, a jeszcze mieli śmiałość autograf złożyć.
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach