Wizualnie można wiele zarzucić, ale zawsze oddaję szacunek ludziom, którzy szukają jakichś nowych rozwiązań. Chciał ktoś zrobić z Iża Harleya? Czemu nie. Pamiętaj jakie realia wtedy były, Ludzie tęsknili za czymś innym niż to, co władza pozwalała produkować i z czego "szczęśliwe" społeczeństwo miało korzystać.
Dzisiaj mamy inne spojrzenie. Szukanie oryginału sprzed kilku dekad jest głównym celem. Ale wtedy żyło się tym, co ludzi otaczało. Gdyby nie tacy zakręceni kombinatorzy, to stalibyśmy technicznie w miejscu, bo "po co ruszać, jak jest dobrze?!?!"
Ja w tym dziwie widzę np. dziesiątki godzin pracy nad połączeniem dwu karterów, nad przeniesieniem napędu z wału nad wał, nad dopasowaniem zasilania i wydechu, itp., itd. Fakt, że siedzenie i ogólnie tył wygląda jak wygląda, nie przekreśla pracy nad układem napędowym.
_________________ Denerwować się to tracić własne zdrowie z powodu cudzej głupoty.
Cały wątek? Jeden z lepszych na tym forum. Czy chodzi o Twój pierwszy wpis o jak to ktoś później fajnie określił "grzebieniu do czesania wiatru"? Te druciane ozdoby są całkiem artystyczne i sympatyczne. Tylko ten wspornik linek przy błotniku jakby technicznie niekorzystny. Ogólnie motocykl ładny i zadbany. Wstydu nie ma!
Usunąć ostatni post a w zasadzie teraz już przedostatni
Eee, to teraz jasne. Myślałem, że obrażony druciany artysta miał pretensje. Ale jak miałeś juz wpis to mogłeś przynajmniej wkleić kolejna ciekawostkę garażową, np. taką:
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach