Słuchaj, to wcale nie żarty. A jeżeli Twoje dynamo było robione na półkuli południowej? Tam nawet wir w wannie kręci się w druga stronę! W czasie wojny Niemcy wymyślili morskie miny magnetyczne. Reagowały na magnetyzm kadłuba statku. Okazało się jednak, że nie reagują na okręty robione np. w Australii. Kiedy to odkryto, Anglicy wymyślili sprytny sposób. Owijali kadłub okrętu przewodem i przemagnesowywali go.
Żeby się teraz nie okazało, że silnik zacznie Ci się w drugą stronę kręcić, żarówki będą świeciły odwrotnie, albo będziesz musiał kierownicę przekładać jak do ruchu lewostronnego
_________________ Denerwować się to tracić własne zdrowie z powodu cudzej głupoty.
(Prawdę mówiąc ja bym od razu rozbierał koło do magnesowania, pomimo ryzyka obcierania o stojan po ponownym montażu. Wiem - każdy może teraz zgrywać mądrego )
Owijali kadłub okrętu przewodem i przemagnesowywali go.
Nieprawdopodobna jest współczesna nauka sir Galahadzie
nickeledon napisał/a:
jeszcze tylko zdrowy condenser i możesz robić paralizator.
Tutaj taka ciekawostka, condenser który wydłubałem po odkryciu drugiego dna. Zatopiony był w jakiejś nieprzyjemnej miękkiej masie, która łatwo się kruszy. Jeden biegun był przylutowany do korpusu przerywacza, drugi to ułamany kabelek, który miał prowadzić przez mały otworek do przerywacza.
Spiker napisał/a:
Prawdę mówiąc ja bym od razu rozbierał koło do magnesowania,
I ja wiedziałem że to najlepsza i uczciwa droga. To tylko odruch zdrowego człowieka - lenistwo.
Z przerywaczem podobnie... choć i tu ciągle słyszałem głos - wbij wkrętak z drugiej strony przerywacza, wbij, tam COŚ jest - kazała
Ale co tam! Mam zabawę, i satysfakcję że podpowiedzi rozumku, czy intuicji były prawidłowe. Wychodzi na to że myślenie ma przyszłość
Spiker napisał/a:
Pokaż iskrę po magnesowaniu - najlepiej filmik.
Na to jeszcze musimy poczekać. trzeba zmontować i zamontować. A może mi się magnesy do tego czasu rozmagnesują
Tymczasem inny nasz filmik z cyklu "How it's made"
Czyli relacja z montażu magneta mojego MG.
(UWAGA! film przedstawia zabawną twórczość i interpretację budowy urządzenia, popartą jedynie domysłami i swobodną interpretacją. Jest próbą odtworzenia dzieła brytyjskich inżynierów, napędzaną jedynie techniczną ciekawością odtwórców. Nie bierzemy odpowiedzialności za szkody powstałe w przypadku próby naśladownictwa )
Motocykl: Iż-49
Posty: 397 Skąd: Rzeszów i okolice
Wysłany: Sro 24 Sty, 2018
Jeśli chodzi o kondensator to akurat tutaj lepiej nie być purystą i wsadzić nowoczesny kondensator jakiś typu X1 na wysokie napięcie, te oryginalne są najczęściej kondensatory papierowe w zalewie szelakowej i po kilkudziesięciu latach niestety łapią wilgoć, tracą właściwości i łatwo ulegają uszkodzeniu:(
te oryginalne są najczęściej kondensatory papierowe w zalewie szelakowej i po kilkudziesięciu latach niestety łapią wilgoć, tracą właściwości i łatwo ulegają uszkodzeniu:(
Ty sobie jaja robisz motobajk z półki ?, w opalanym mieszkaniu?, po KILKUDZIESIĘCIU latach! Wtedy to nie będzie już mój problem.
Choć ten z Jebaja pewnie też nie jest na szelaku.
sztyga20 napisał/a:
Jeśli chodzi o kondensator to akurat tutaj lepiej nie być purystą i wsadzić nowoczesny kondensator jakiś typu X1 na wysokie napięcie
Przepraszam za moje ignoranctwo... to moze byc taki jak np. w Iżu? taki współczesny?
Bo zrobiłem sobie w chwili wolnego, taki zestaw do testów.
Ktoś już wcześniej nie był purystą, i wykonał dla mnie odpowiednie otworki pod kondensator. Coś czuję że nie ja pierwszy w ten sposób je wykorzystałem.
Jeśli chodzi o kondensator to akurat tutaj lepiej nie być purystą i wsadzić nowoczesny kondensator jakiś typu X1 na wysokie napięcie, te oryginalne są najczęściej kondensatory papierowe w zalewie szelakowej i po kilkudziesięciu latach niestety łapią wilgoć, tracą właściwości i łatwo ulegają uszkodzeniu:(
Chciałbym aby choć jeden wytrzymał mi jedną dziesiątkę
Bo zrobiłem sobie w chwili wolnego, taki zestaw do testów.
Szczęściarz z ciebie, że kondensator z zespołem przerywacza "siedzi na dupsku" co innego jest jak się kręci przerywacz a wszystko inne stoi w miejscu. To przełom prawie tak wielki jak po publikacji dzieła Kopernika "De revolutionibus orbium coelestium"
Motocykl: Iż-49
Posty: 397 Skąd: Rzeszów i okolice
Wysłany: Czw 25 Sty, 2018
Jeżeli ten z ebaya to współczesny wyrób tylko w nowoczesnym sreberku dla ozdoby (ma ładny kabelek) to super, szelakowo-papierowych kondensatorów nikt już nie robi bo to zbyt drogie. Tylko lepiej nie zakładać oryginalnych kondensatorów z epoki, nawet nieużywanych tzw. NOS. Ja do siebie do iskrownika będę właśnie zakłądał jakiś X1 220n.
Cytat:
Ty sobie jaja robisz motobajk z półki ?, w opalanym mieszkaniu?, po KILKUDZIESIĘCIU latach!
Ja tam mam np zamiar objedzić 100 urodziny iża:)
Cytat:
moze byc taki jak np. w Iżu? taki współczesny?
Może, żeby pojemność była podobna, najczęściej to 220nF
Współcześnie. Dawniej bywało różnie. Poniżej przykład pięciu różnych kondensatorów stosowanych w układach Lucasa.
EasyCap C01 condenser for Lucas ring-cam magnetos and magdynos with earlier brass back plate and anti-clockwise rotation as viewed at the drive end (clockwise as viewed at the contact-breaker end, e.g. K1F, K2F, KVF, GA or GJ magneto and MN2 magdyno.
EasyCap C02 condenser for Lucas ring-cam magnetos and magdynos with earlier brass back plate and clockwise rotation as viewed at the drive end (anti-clockwise as viewed at the contact-breaker end), e.g. K1F, K2F, KVF, GA or GJ magneto and MN2 magdyno.
EasyCap C03 condenser for Lucas face-cam magnetos and magdynos, either direction, e.g. MO1 magdyno and N1 and KN1 magneto.
EasyCap C04 condenser for Lucas ring-cam magnetos and magdynos with later steel back plate, either direction, e.g. K1F, K2F, KVF, GA or GJmagneto and MN2 magdyno.
EasyCap C05 condenser for BTH ring-cam magnetos, either direction, e.g. KC1, KC2, KD1 and KD2.
Dlatego miałem wątpliwości. Ale kondensatory, które zaprezentowałeś w większości są zamienne jak patrzę. Prócz pojemności, której niestety nie ma w opisie, mogą się różnić jedynie budową, więc pewnie nie wszędzie da się je wcisnąć?
Śmiesznie napisali:
Capacitances of 100 nF were used, rather than our preferred 150 nF, because we did not have a 150 nF paper capacitor available at the time.
Czyli wygląda na to, że wartość kondensatora nie jest jakoś bardzo krytyczna (na oscylogramach widać że napięcia że szpilki napięcia są ok), i jest pewnym kompromisem pomiędzy iskrzeniu na przerywaczu/a maksymalnym generowanym napięciem w pewnym zakresie obrotów.
Mam oscyloskop, w ramach doświadczeń pooglądam przebiegi napięcia na cewce do mojego matchlessa i dobiore coś optymalnego ale o tym za jakiś czas i nie tu.
Jeszcze jeden fajny artykuł:
artykuł, na dole link z przykłądami upakowania nowoczesnego kondensatora do iskrowników
Mam oscyloskop, w ramach doświadczeń pooglądam przebiegi napięcia na cewce do mojego matchlessa i dobiore coś optymalnego
Kurczę, wkraczamy jak dla mnie w rzeczywistość równoległą
[ Dodano: Czw 25 Sty, 2018 ]
Oj! zapomniałem się jeszcze pochwalić moją francuską instalacją. Została doposażona w motoserce, dziś przed robotą.
Jutro odpalam iskrę
[ Dodano: Pią 26 Sty, 2018 ] Vive la France!
Testy zaliczone. Jest dość duża i niebieskawa, z tych co je nawet słychać. Konia nie ubije... ale najważniejsze że jest!
Choć jak pomyśleć dłużej, to powinienem napisać
God Save the Queen
Walka o iskrę się zakończyła, pomyślałem nawet że wezmę sobie trochę urlopu od Moneta. Ale Gaca mnie poprosił o kilka danych ze skrzyni biegów
Jakoś tak wyciągnąłem skrzynkę, a z niej skrzynię... potem się zaczęło poszukiwanie śrubek, blaszek, duperszwanców różnych. Potem zawał bo okazuje się że zaginęło w cynkowaniu to i tamto, potem że jednak jest, potem szukanie zdjęć.
Po godzinie miałem tyle:
A po dwóch godzinach, pięć razy więcej. Ale co do czego to sobie jeszcze muszę ustalić...
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach