Wiem, że zabrzmi to trochę kosmicznie, ale w końcu jest to dział "klub podróżnika".
Od dłuższego czasu planowałem kupno iża 49. W końcu się udało. Długa droga przede mną, żeby sprzęt doprowadzić do stanu, na jaki ten piękny motor zasługuje. Z racji tego, że sporo podróżuję, nie tylko do "cioci na imieniny" od razu przyszła myśl, że jak już go będę miał, to spróbuję obmyślić wyjazd do Iżewska.
Zdaję sobie sprawę, że to nielichy kawał drogi (oko 2,5 tys. klocków) do tego jeszcze po "ciekawym" regionie. Pomysł jednak, jeśli to tylko będzie możliwe, spróbuję zrealizować. Znam podobne wyczyny na weteranach, więc teoretycznie nie jest to niewykonalne.
Mam nadzieję, że wypowiecie się na ten temat, nie nazywając mnie od razu wariatem
Temat myśle ze troszeczke odskakujący, narazie staramy się skupić nad wypadem nad morze. Co do trasy to jest w miare ciekawa, tylko tiry nas smasakrują
Według mnie temat trzeba odłożyć na rok 2008. Bałbym się trzaskać tyle kilosów na dotarciu, też pomyśl o tym. Pozdrawiam
Wariat? Jeszcze nie... ale powiem tak, ty tego iza tylko rob narazie zeby jezdzil, no chyba ze zrobisz calosc kapitalnie do wakacji czy do wiosny, i potem razem smigamy nad morze, bo jezeli chodzi o podroze to wlasnie ten temat jest narazie brany jako priorytet...
Ja swoim izem zjezdzilem juz dwa sezony, moja elektryka nie ucierpiala, wiec podejzewam ze teraz podczas tego wypadu moj jez umrze... obym do tego czasu zlozyl kolejnego, wtedy ten by poszedl na warsztat.
tak wiec mysl stary co tu robic w izu zeby do wiosny jezdzil w miare niezawodnie i zastanow sie narazie nad Kolobrzegiem.
Jeszcze jedno, jestem zdania ze jak si ejuz cos kupuje w miare wygladajacego a twoja "49" tak ajest to ja tylko przeplec nowymi kablami podpompuj kola, kup zarówki zarejestroj i hasaj nim przez caly sezon, potem mysl o kapitalce, wtedy poznasz co tak naprawde gryzie twojego Iża.
Wojtas, o tym roku to nie ma co myśleć. Ale widzę, że poważnie potraktowałeś temat. To pocieszające Ja kupiłem w końcu iża dopiero 2 dni temu. W życiu na takim sprzecie nie jeździłem, nie mówiąc o tym, że on jeszcze w ogóle nie jeździ. Lepiej jednak zacząć taki temat duuuuużooo wcześniej, bo to w końcu byłby pewnie przynajmniej miesięczny wypad, no i raczej w 2 motory, to bym się nie zdecydował.
Gaca, masz rację, na razie skupić się muszę na poznaniu podstaw, dosłownie PODSTAW elektryki, a potem to już z resztą jakoś pójdzie.
Pomysł, żeby go doprowadzić do stanu używalności i jeździć nim bez kapitalki jest chyba bardzo dobry. Muszę to wziąć pod uwagę.
Na razie mam kompletny mętlik w głowie, tym bardziej, że od dwóch dni czytam i czytam i czytam wszystko, co jest na forum . Przy okazji odrobina wazeliny, zajebiste jest to forum, znalazłem już maaaasęę b. cennych info.
Wiem, że ten motor będzie u mnie długoooo, może nawet na zawsze. Dlatego chcę go zrobić tak, żeby on sam się dobrze czuł, nie tylko ja. Może jednak rzeczywiście przetestowanie go przez kilka miesięcy, do tego jeszcze w dośc długiej trasie i tak doświadczonym gronie Iżocholików jest optymalnym wyjściem.
suchy ty to na serio mówisz, na shl-ce chcesz tą trasę trzasnąć, powodzenia życzę i po powrocie mówie koledze szu, wielki szu
Chwast [Usunięty]
Posty: 0
Wysłany: Sro 20 Gru, 2006
Serio, czy nie, dzięki za zaproszenie, ale ja w tym roku, to znaczy przyszłym na pewno nie dam rady. Iża muszę najpierw wyremontować, poznać jego słabe strony no i być w 100% pewnym tej maszyny. Dopiero wtedy mogę się wybrać gdzieś dalej...
Ja nie miałem zamiaru być złośliwy. Jeśli naprawdę planujesz taki wypad, to trzymam mocno kciuki i gratuluję pomysłu. Mam nadzieję, że będziesz w miarę na bieżąco pisał o przygotowaniach i potem o przebiegu. Masz już jakąć paczkę motorowców, czy masz zamiar jechać sam?
Nie do Ciebie pije o docinki. Mam zamiar jechac sam, moto jest po fulremoncie, jeszcze wywale podkładke pod głowicą i dotre głowice z cylindrem. Poza tym co juz pisałem, montuje led-y zamiast żarówek , bo ładowanko aku mam troche słabe. Najwięcej biegania będzie za wizą i ubezpieczeniami niestety. Ale jak sie żyje w rusofobicznym kraju, to sie nie ma co dziwic ze nas Putin nie lubi, trzeba płacić za takie rzeczy.
no i tego nie lubię na forach jak sie ludzie zaczynają żreć albo cwaniakować, to forum na to nie zasługuje. Poprawna forma językowa, rzeczowo i na temat z odrobiną poczucia humoru, czy to jest tak wiele ???
A MOGE ODPRACOWYWAĆ PANSZCZYZNE NA DZIAŁCE!! SPALI SIE TŁUSZCZU I WYROBI SIE KONDYCJĘ!! BIORĘ TO!!!!! :twisted: :twisted: :twisted: :twisted: :twisted:
Studiuje na studiach wschodnich, wiec taka wyprawa jest dla mnie wskazana .W Moskwie chciałbym zobaczyć, mi. kreml ,muzeum broni pancernej, oraz miasta ,, złotego pierścienia" w okolicach* Moskwy, są tam najstarsze budowle ruskie. W Wołgogradzie, mało kto wie, ale jest największa statua na swiecie, którą tez chciałbym zobaczyć. Po drodze wykąpię sie w Morzu Czarnym. Podrózowanie po Rosji sie opłaca, PB98 stoi za coś ok w przeliczeniu 1,80pln.
*w okolicach na rosyjskie warunki to w promieniu 300km
Chwast [Usunięty]
Posty: 0
Wysłany: Pon 25 Gru, 2006
Super pomysł, mam nadzieję, że Ci się uda, a obszerna relacja z wyprawy pojawi się na forum
PSM, GSM, ESM????? WNP? płn. Afryka? Azja? te klimaty studiujesz? Weź plecaczek ze sobą, i jak chcesz mozesz sie d nas podłączyć bo jedziemy w 2 osoby.
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach