Nabyłem w ostanich czasach okazyjnie, mój pierwszy prawdziwy przedwojenny motocykl. Zapewnie niektórzy domyślają się, dlaczego właśnie taki pojazd nabyłem.
Obecnie odkryłem, że nie da się normlanie przekopać, ani zmienić biegu, bo wydech za bardzo odstaje. Poza zamontowałem prowizoryczną instalcję zapłonową ino gaźnika trzeba. Bo ten niemiecki co mam nie pasuje. Poza tym jest trochę pracy z dograniem całości, ale jak na ten rocznik, to nie dużo.
To, prawda, że nie mogłem. Ale podstawka nie jest od NSU, a w innej pozycji nie da się motocykla na niej ustawić. Gaźnik kupiłem na allegdrogo oczywiście doraźnie G 20 i coś dojść nie może.
Chyba takowe mocowanie mam już dokręcone, tzn z głowicy wystają dwie śruby, a do nich jest przykrecona przejściówka, której średnica na gaźnik wynosi ok 25 mm, czyli tyle ile mają G20, wg tego co się zorientowałem.
Poza tym zastanawiałem się, też nad Osiołkiem, czyli BMW R-35, ale akurat trafiła się ćwiarteczka. Wg mnie ćwiartka jest mniejsza, ale za to nie wolniejsza i o wiele ładniejsza od osła. Po prostu angielski klimat tego pojazdu mnie przekonał. Bo R-35 może jest większy, ale design raczej ascetyczny. A Wy jakie macie poglądy na temat tych dwóch, mimo, że niemieckich, to diametralnie innych maszynek?
NSU OSL z moich wiadomości ekstremalnie trudno złożyć wg rocznika i modelu. Praktycznie co miesiąc było coś zmieniane i ulepszane przez co kompletny motocykl z "jednego" kawałka jest prawie nie do zobaczenia. Będziesz miał sporo zabawy.
_________________ "..wolność i przestrzeń niczym nieograniczona.."
Spoko luzik, już mam wszystko obcykane. Generlanie mój pojazd został wyprodukowany na przełomie 38/9. Dlatego poprawnie posiada np siodło na 2 sprężynach. Poza tym wszytko inne typowe jak na produkcje po roku 37, czyli np pełna osłona. W ramie muszę wymienić lewą blachę mocowania tylnego koła, tylko nie wiem gdzie taką dokupić. Np dekielek hamulca też mam nie od tego. Ale na szczęście części z tych lat sa jako tako osiągalne, gożej by było gdybym miał np I serię. Mi się zawsze podobały pojazdy z końca lat 30 m. in. ze względu na dojrzałość stylistyczną , np licznik w lampie, i konstrukcyjną, np zamknięte dźwignie zaworowe. A nie jak wcześniej na widoku.
np zamknięte dźwignie zaworowe. A nie jak wcześniej na widoku.
Oj sie czepiasz wszystko ma swój urok. Ale zgadzam się, motocykle końca lat 30tych są bardzo urokliwe. Na pewno ciekawsze niż konstrukcje powojenne, w których brakło już tej finezji.
Czepiam się bo jakoś mi się dziwnie widzi gdy taki mechanizm jest polewany błotkiem podczas jazdy w trudnych warunkach. Ciekawe jak to działało gdy na takiej wczesnej OSL wojaki jechały w jesiennej Rosji, morze błota rozrabianego przez gąsiennice, koła, kopyta i buty.
Chyba niepotrzebnie kupiłem przez te 10 lat pozostałe 7 maszynek, bo dopiero ta mnie satysfakcjonuje. Mogłem od razu ćwiare brać, A co do stylistyki, to od lat 20 do końca 30 kształty ewoluowały od kanciaków do obłości, np enesiaki wcześniej posiadały taką kanciastą lampę, jak Sokoły, czyli ,,stożek boscha" swoją drogą obecnie kosmicznie drogi. Natomiast w końcu lat 30, były już ładne i kształtne EAS 150, podobne do iżowych.
Paliwko podbieram od SHL, więc innej opcji nie ma. Teraz zauważyłem dziwnie, że oleju nie wywala. Poza tym na moje oko poprzedni właściciel mógł nie kłamać mówiąc, że silnik jest po remoncie, gdyż, sprężanie ma takie, że nawet sprzęgło zrywu na osi wału czasem przeskakuje przy odpalaniu. Komprecha pod butem jest jak trzeba.
Gratulacje. Jak ogólne wrażenia (słuchowe, itp.)? Jest "efekt sieczkarni" spowodowany pracą rozrządu i łańcuchów? Odpalałeś na gaźniku WSK-owym? Czy coś robiłeś przy silniku po zakupie?
Sprzęgło zrywu na wale nie ma przeskakiwać a jedynie wykonywać ćwierć obrotu - inaczej będzie przeskakiwać przy każdym większym obciążeniu (np. przy stromym podjeździe). Zlokalizuj wycieki i będziemy myśleć jak je wyeliminować.
Dla lekkiego odpalania (i nie katowania układu rozrusznika) stosuj odprężnik!
Marka NSU jest tak elitarna, że na forum tematycznym trochę zastój. Ale i tam coś pomarudzę.
Zamontowałem nowy chiński gaźnik z WSK G-20, gaz podpiąłem prowizorycznie pod dźwignię ssania. Wrażenia słuchowe pozytywne, ale Junaka nic nie przebije. Dobre porównanie do sieczkarni, zwłaszcza, że dopalam w mieszkaniu.
W silniku absolutnie nic nie robiłem poza wymianą oleju. Komprecha jest bardzo dobra, tak, że sprzęgło na wale się ślizga czasem, muszę je lepiej dokręcić. Aha no i pospawałem dźwigienkę dźwigni kopki bo pękła przy osi obrotu. Natomiast wycieki dziwnie ustały.
Po prostu NSU zaznaczyło swój teren w garażu i spokój.
W przedwojennych sprzętach nie było jeszcze simmeringów więc wszystkie uszczelnienia wałków bazowały na filcach i skórze, plus ewentualnie odrzutnikach oleju. Tak więc niewielkie wycieki są nieuniknione, ale na pewno nie powinno się aż lać. Dodatkowo w skrzyni biegów stosowano bardzo gęsty olej (a w zasadzie "płynny smar") więc po zastosowaniu współczesnego typowego oleju przekładniowego musi kapać z wałka zdawczego, zwłaszcza, że nie ma w tych skrzyniach układu odpowietrzania.
W NSU OSL oprócz skrzyni biegów głównym źródłem wycieków jest kapa sprzęgłowa (pod sprzęgłem znajduje się przesuwna blacha, którą nie sposób uszczelnić chcąc zachować możliwość regulacji naciągu łańcucha sprzęgłowego. Niektórzy nie leją po prostu do niej oleju (jest to możliwe w "dużych OSL", gdzie sprzęgło jest "półsuche" z twardymi okładzinami, ale w "małych OSL" okładziny są korkowe, więc olej jest niezbędny).
Z silnika olej może walić tylko przez odmę (do osłony łańcucha napędowego), zwłaszcza przy zużytym silniku. A może po prostu miałeś zbyt dużo oleju? Nadmiar wywaliło przez odmę i teraz masz spokój?
Dla zainteresowanych więcej w tym temacie można znaleźć na stronie i forum www.nsu.riders.pl
Więc do skrzyni trzeba lać 85W140 bo gęstszego chyba nie ma na rynku. A jak każe fabryka ws smarowania komory sprzęgła? Ja na razie mam bez obudów, a poprzedni właściciel twierdził, że pomimo korków to tam sie oleju nie leje, jedynie łańcuchy smaruje.
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach