Suchy, nie pękaj tylko chwal się postępami na podstawowym forum. Wiesz przecież, że jest gość, który ma te kraniki w jednym palcu (dorabianie, naprawy i regeneracje). Jak już nie chcesz dawać do roboty to zapytaj się przynajmniej jaki korek, jak wykonać, jak spasować, itp.
Nie żeby tam byli niefajni, bo bardzo dużo mi pomogli na tamtym forum w sprawach generlanych ale i detalicznych. Ale obiektywnie ruch tam za duży nie jest.
A co do kranika, to wymieniłęm już 2 korkowe tulejki na obecniej trzyma betonowo gdy kranik jest zakręcony, ale wręcz sika na zewnętrz gdy jest odkrecony. Jutro wezmę kolejny korek dobrej jakości, wykonany z jednolitego korka i potoczymy sobie lepiej.
A kuku! Od paru lat zbieram różne koreczki, w celu regeneracji tarcz do Junaka. Więc na razie alkoholizm mi nie grozi. A po wtóre ciekawe czy fachowce dajo gwarancje. I ile biero?
Suchy tak widzę że czasem lubisz robić wykonywać pewne czynności jakimiś półśrodkami, a jak wiesz półśrodki zazwyczaj wychodzą po czasie i potrafią do tego coś namieszać. Po prostu trzeba zapłacić i mieć problem z głowy.
Jakie to półśrodki stosuję? A jak zrobię ten kranik sam i będzie trzymał to mi przynasz rację? Poza tym jakby to rzec... Do NSU ostanio wysepują lekkie problemy z zakupem uszczelek kranika.
Poza tym jakby to rzec... Do NSU ostanio wysepują lekkie problemy z zakupem uszczelek kranika.
Jakie problemy? Przecież Spiker wspomniał:
Spiker napisał/a:
Wiesz przecież, że jest gość, który ma te kraniki w jednym palcu (dorabianie, naprawy i regeneracje). Jak już nie chcesz dawać do roboty to zapytaj się przynajmniej jaki korek, jak wykonać, jak spasować, itp.
Ponieważ poprzedni kranik ciekł na zewnątrz w pozycji otwartej, więc postanowiłem dorobić następną tulejkę. Wyselekcjonowałem najlepszej jakości korki- bez skaz. Wyciąłem z nich wstepne tulejki i wypaliłem w środku otwory prętem 7 mm. Po wypaleniu delikatnie przejchałem drobnym pilnikiem.
Takie tulejki stoczyłem sobie na mojej ,,tokarce". do wymiaru 12-12,5mm. Oczywiście w czasie tych wszytkich czynności usuwałem tulejki z wadami. Na koniec zostały 3 z których wybrałem najlepszą. Tzn bez przewęzeń , zwłaszcza na końcach. Po zamontowaniu kranik trzymał szczelność już na sucho. A wiadomo, po zamontowaniu korek napęczniał i tym bardziej kranik się uszczelnił.
Kranik suchy zewnątrz jak Suchy.
Po odkręceniu, mokry, ale tylko u wylotu.
A teraz bardzo proszę moich oponentów o przyznanie mi racji.
Wysokotechnologiczny glut będący kompozytem silikonu który absorbował paliwo. A całość opiera się na wewnętrznej bazie gambitowej uszczelki. Długo pracowałem nad skonstuowaniem takiego rozwiązania.
Nicledonie- cieknie z tego czerwonego? To w czym problem?
Ależ drogi Suhy, nie widzę żadnego problemu. Działa i chwała majstrom, tylko jak widzę gdzieś czerwone gluty na motocyklu to tak jakoś dziwnie mną wzdraga, nie wiem czemu.
Raczej w tym sensie, ze do swoich wad i usterek człowiek się przyzywczaja , ale cudze łatwo zauważa w moim wypadku.
Zatem Nickeledonie dokleję Ci czewonego gluta na pikniku.
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach