Zauważyłem ostatnio po wsiach nowe zjawisko. Skutery jeżdżące nocą bez świateł. Nie wiem, czy to moda, czy awaria, ale raz na jakiś czas widuję taką atrakcję. Wracają czasy wuefemek i wuesek, kiedy jechało się byle dojechać, a nawet lepiej było ie rzucać się w oczy za bardzo. Skuter na wsi jest teraz w co drugim domu i jeździ się na niem cały rok.
erlik [Usunięty]
Posty: 0
Wysłany: Czw 17 Sty, 2008
To ze jeżdżą bez świateł to już prawie norma - też tego sporo widzę. Bardziej mnie wkurza gówniarzeria co śmiga po mieście bez znajomości jakichkolwiek zasad ruchu drogowego! Ostatnio natknąłem się na dzieciaka (dosłownie) co sobie śmigał po rondzie pod prąd i zdawał się zupełnie nie rozumieć dlaczego wszyscy na niego trąbią i mrugają światłami. Totalną plagą jest też nagminne nie używanie kierunkowskazów przez dzieciaki na skuterach. Mam tylko nadzieje że nasze potomstwo wyniesie odpowiednie nawyki i nauki z domu.
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach