Wysłany: Pon 22 Sie, 2022 Dawna motoryzacja w Nałęczowie
Wybrałem się na Nałęczowskie spotkania z dawną motoryzacją. Rodzi się pytanie jak wiekowa jest "dawna" motoryzacja? 25? 50? lat, przedwojenna? Ta czy siak było sielsko.
dominowała produkcja socjalistyczna...
... okraszona produkcją nazistowską
a to wszystko słodził Uralowy "deser" Naszego forumowego towarzysza.
a to BMW trzymało sie na uboczu
Dwie ciekawe 500-tki
i
"el camino" w traech odsłonach
Kilku pokoleniowa rodzina "niedzwiedzi"
z nestorem
nota bene, jednocylindrowy dwusuw o pojemności 30 Iży3.
Kiedy już pooglądałem i Iż został pooglądany pojechałem poszukać cienia w Krainie wąwozów lessowych, ale zanim tam dotarłem spotkałem coś co myślałem, że wymarło.
Pancerną krowę!
i zanim zdążyłem ochłonąć wpadłem w kłębowisko węży
ratunek przyszedł w cienistych wąwozach
z których jeden - Wąwóz śmierci
- zaprowadził mnie do najlepszego widoku na zamek i basztę w Kazimierzu
i kręcąc się po szutrach i nieasfaltach trafiłem na górę Ararat
a tu skończyła się droga, metr dalej, 100 metrów w dół, Wisła po kolana i ledwo majaczący na zdjęciu zamek w Janowcu.
Tu też skończył mi się czas.
Dla statystyków około 130 km po asfalcie, kocich łbach, szutrach, drogach gruntowych, drodze betonowej, sześciokątnych płytach betonowych, ażurowych płytach drogowych
Fajna wycieczka, dobre fotki, dowcipne sprawozdanie. Dajesz przykład, że wiekowym motocyklem da się podróżować a powrót na lawecie to nie jest stan normalny. Czekam na więcej!
Widzę że zaczął się już rekonesans przyszłorocznych piknikowych dróg
Nie skomentuję.
Spiker napisał"Czekamy na więcej."
Postaram się, za 24h ruszam w Bieszczady.
O spawie zapomniałem, idę go zweryfikować, ale ufam fachowści spawów Sławka.
P.S. Jak umieścić kilka cytowań w jednym wpisie?
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach