Witam,
Chciałbym zaprezentować kupkę złomu, którą udało mi się kupić od znajomego we wrześniu zeszłego roku. Od dawna marzyłem o „osiołku” ale nie przypuszczałem, że trafię kiedyś na R35/3, ze względu na proporcje występowania BMW /EMW. Zdjęcia prezentują stan dzień po zakupie.
Dostałem dwie ramy i dwa przody (drugi komplet niestety strasznie zmordowany, na zdjęciu jest ten lepszy). Zacząłem zgłębiać wiedzę i weryfikować pogląd, że „wszystko podejdzie od osiołka”. Na szczęście dostałem katalog części zamiennych i uniknąłem kilku wpadek. Do dzisiaj udało mi się uzupełnić sporo braków ale sen z powiek spędza mi brak dyfra, suwaków i tylnego błotnika. W pierwszej kolejności chciałbym, po skompletowaniu poskładać wszystko w całość , skorygować ewentualne spasowania i dopiero rozpocząć remont. Kupiłem na Ebayu komplet śrub do EMW ponieważ nie miałem do motocykla praktycznie żadnych oryginałów. Zakup mnie do końca nie satysfakcjonuje ponieważ mają współczesne łby ale póki co będę zmuszony je zastosować gdyż nie spotkałem się ze stosownymi replikami.
Udało mi się dokupić oryginalne koła, siedzenia, wkład reflektora i wnętrze lampy, lampkę tylną, brakujący podnóżek kierowcy i brakujące podnóżki pasażera, kopniak i ręczna dźwignię zmiany biegów oraz cewkę zapłonową z epoki (co prawda nie IKA ale FMW- w każdym razie wygląd i oznaczenia połączeń identyczne jak IKA) Mam tez już nowe elementy gumowe i instalację w oplocie. Dotychczas uruchomiłem i odświeżyłem prędkościomierz. Był unieruchomiony skamieniałym smarem i miał urwaną ośkę od wskazówki. Tarczki od licznika kilometrów oblazły z farby. Prędkościomierz rozebrałem na czynniki pierwsze, umyłem w myjce ultradźwiękowej, dorobiłem ośkę wskazówki i pomalowałem na nowo tarczki od przebiegu oraz ramkę. Założyłem też nowe uszczelnienia.
Ze względu na ograniczony budżet i czas oraz inne rozpoczęte przedsięwzięcia, renowacja oraz kompletowanie przebiegają w ślimaczym tempie i z założenia jest to wyzwanie obliczone na kilkuletnie zmagania.
Witam Marcin88, czy motocykl nie pochodzi czasem od Łukasza z Vin&Tage Motorcycle? Pozdrawiam
Nie znam tej osoby. Motocykl ostatnie kilka dobrych lat spędził w piwnicy w bloku. Znajomy kupił go gdzieś na południu Polski ale w międzyczasie minął mu zapał do renowacji.
Myślałem, że to od niego bo swego czasu miał sporo częśći do Osiołka jak również całe. Mogę Ci go serdecznie polecić bo bardzo w porządku chłopak i ma przyzwoite ceny a widzę, że masz też K750 to na pewno coś byś dla siebie znalazł a z Łodzi do niego to rzut beretem bo teraz stacjonuje w Aleksandrowie Łódzkim.
Cieszę się, że na tym forum rośnie grupa posiadaczy osiołków Z którego roku masz motocykl?
Moje EMW jest z 1955 roku.
v6mariuszov6 napisał/a:
Mogę Ci go serdecznie polecić bo bardzo w porządku chłopak i ma przyzwoite ceny a widzę, że masz też K750 to na pewno coś byś dla siebie znalazł a z Łodzi do niego to rzut beretem bo teraz stacjonuje w Aleksandrowie Łódzkim.
Mogę prosić o jakiś dokładniejszy namiar? Szukałem w internecie ale nie znalazłem.
nickeledon napisał/a:
Wiadomo to forum Iżowe, to gdzie jak nie tu
Mam nadzieję, że mnie nie wyrzucicie. W moim przypadku nieposiadanie Iża to nie jest stan permanentny, a raczej stan przejściowy ponieważ jak znam siebie to prędzej czy później wpadnie w moje łapki coś bardziej odpowiadającego tematyce forum.
Tak nickelodeon ja doskonale o tym wiem u niego też kupisz cały zaprzęg w granicach 3 tys. z białoruskimi oclonymi dokumentami. Ten link to tylko podanie namiaru dla kolegi Marcin88. W rzeczywistości ten silnik z ogłoszenia poszedł by parę stówek taniej i sam osobiście gdybym miał remontować serce Urala wraz ze skrzynia to wolał bym kupić za te pieniądze taką noweczke. Bo kupując poszczególne części nowe wcale taniej by nie wyszło. Używany silnik do Urala kupisz u niego z gaźnikami i alternatorem już za 6stowek a w tamtym roku kupiłem od tego kolegi silnik do 49 kompletny z prądnica i gaznikiem za 400zl także ceny ma moim zdaniem bardzo dobre.
sam osobiście gdybym miał remontować serce Urala wraz ze skrzynia to wolał bym kupić za te pieniądze taką noweczke
Jeśli chodzi o koszta na pewno masz rację, ale zawsze lepiej wyremontować swój wtedy wiesz co masz. A tak to loteria nigdy nie wiadomo co jest w środku i jak jest złożone.
A wracając do tematu, patrząc na to EMW przypomniał mi się fragment filmu.
Pozwolę sobie go wstawić na pocieszenie Marcinowi
Po niecałym roku intensywnego poszukiwania części udało się zmontować EMW w całość. Brakuje jeszcze kilku klamotów ale nie będzie większego problemu z ich kupnem. Teraz można zacząć myśleć o remoncie. Nim przejdę od słów do czynów zapewne minie dłuższa chwila.
Ładnie się prezentuje, szkoda będzie go rozbierać 🤔
Zawsze mi się podobał " nos czarownicy" ( niem. Hexenasse) nie miał stopu, a odblask, jak w bmw, mocowany w dolnej czesci błotnika. W naszych rocznikach była już awokoska tylna lampka z odblaskiem i światłem stop.
Nie wychodzi na jedno znam to z mojego punku widzenia.
Najpierw jest determinacja, a na samym końcu desperacja.
I jestem tego pewien w 100%.
Tak to mniej więcej wyglądało również w moim przypadku . Raczej już nie kupię drugi raz tak zdekompletowanego pojazdu.
tybusz napisał/a:
W naszych rocznikach była już awokoska tylna lampka z odblaskiem i światłem stop.
Mam świadomość, że w 1955 roku lampka i tłumik powinny być inne ale te po prostu bardziej mi się podobają. Zdaję sobie sprawę, że z renowatorskiego punktu widzenia nie jest to profesjonalne podejście ale są to elementy, które można bez problemu wymienić, w dowolnym momencie użytkowania. Nie są to zmiany nieodwracalne. Swoją drogą nie widziałem jeszcze w jaki sposób był oryginalnie zamontowany fabryczny automat stopu. Katalog części oraz dostępna mi literatura milczą na ten temat. Może ktoś wie lub dysponuje zdjęciem?
Na ostatnim zdjęciu widać płetwę błotnika z "garbem" z końca produkcji, właśnie taki jest u nas i nie ma możliwości montażu odblasku, a szkoda.
Tłumik typu rybka już zakupiona
Na ostatnim zdjęciu widać płetwę błotnika z "garbem" z końca produkcji, właśnie taki jest u nas i nie ma możliwości montażu odblasku, a szkoda.
Tłumik typu rybka już zakupiona
Bardzo dziękuję za zdjęcia. Sprawa się wyjaśniła. Podejrzewałem troszkę inne umiejscowienie automatu. Zanim kupiłem błotnik liczyłem po cichu, że odblask (na szczęście go nie kupiłem)zmieści się pod garbem ale niestety się przeliczyłem. Szkoda bo z oddzielnym odblaskiem miałby bardziej rasowy wygląd. Stop planuję zrobić z wykorzystaniem opornika. W przypadku chęci powrotu do oryginału wystarczy podmienić lampki.
Mam jeszcze jedną zagwozdkę. Brakuje mi szczęk do tylnego koła i zastanawiam się, czy będą pasowały od BMW. Numery katalogowe są różne ale nie wiem jak jest w praktyce.
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach