Schemat M1M jest identyczny jak późnych M1A, w obu stosowano taką sama elektrownię i odbiorniki. Pokazałem go w temacie o moim Mińsku. Instrukcję M1M (w słabej jakości, jakby co dysponuję lepszą) znajdziesz na Kolyasce.
Przyznam, że patrzę w schemat i na prądnicę jak sroka w gnat. W Kaśce to jakieś prostsze było. Da się to na krótko pospinać, żeby zobaczyć czy jest iskra i ewentualnie próbuje zapalić? Masę mam na ramie. Do cewki muszę doprowadzić zasilanie i przewód od przerywacza. W tym miejscu następuje zderzenie z rzeczywistością. Skąd zasilanie (skoro aku jest zbędne) i przerwanie na cewkę?
Czyli na dobrą sprawę wszystko kończy się na niemal jednym przewodzie. Patrząc na zdjęcie mojego "gieneratora" wpinam się pod skrajnie lewą śrubę (gdzie zresztą są resztki jakiegoś połączenia). A drugie wyjście cewki pod masę. Spoko. Zaczynam wściekle kopać a świeca radośnie błyska do rytmu? Myślałem, że to bardziej skomplikowane.
Ojojoj, widzę, że komora alternatora nieszczelna, niedobrze. Mus to naprawić zanim bzyk zacznie jeździć.
wladimir napisał/a:
Kermit z profilu
Napęd możesz złomować. Tylne kółko łańcuchowe jest, łagodnie mowiąc, akcesoryjne - ma dużo większą średnicę niż powinno, Jeżeli mała "zębatka" jest fabryczna, przełozenie jest teraz bardziej "górskie". Do orania pola jak znalazł.
Tłumik z rusboksa, kolanko z WFM... To docelowy wydech?
Silnik z 57 roku i mała lampa przednia bez licznika sugerują kierunek odbudowy. Jaki masz plan?
Ojojoj, widzę, że komora alternatora nieszczelna, niedobrze. Mus to naprawić zanim bzyk zacznie jeździć.
Rozumiem, że rozchodzi się o to okienko między zębatką zdawczą a elektrownią? Tak czułem. Jakoś się to zaślepi.
mcfrag napisał/a:
Napęd możesz złomować. Tylne kółko łańcuchowe jest, łagodnie mówiąc, akcesoryjne - ma dużo większą średnicę niż powinno, Jeżeli mała "zębatka" jest fabryczna, przełożenie jest teraz bardziej "górskie". Do orania pola jak znalazł.
Namiętnie przekopuję ogłoszenia i aukcje (te ukraińskie również) w poszukiwaniu koła bądź piasty. No lekko nie jest. Mam w okolicy gościa co sprzedaje wydmuszkę M1M. Uparł się, że sprzeda w całości a ja tylko kilka elementów bym chciał. Także z częściami jest drobna maniana.
mcfrag napisał/a:
Tłumik z rusboksa, kolanko z WFM
Po czym wnosisz? On chyba w takim stanie ze wschodu przyszedł. Także tą WFMką trochę mnie zaskoczyłeś.
Cytat:
Silnik z 57 roku i mała lampa przednia bez licznika sugerują kierunek odbudowy.
Czyli początki produkcji.
mcfrag napisał/a:
Jaki masz plan?
Na chwilę obecną? Nie siąść i nie zapłakać. Jak już zapanuję nad tym, to dziada odpalić. Po tym nie pozostaje nic innego, jak czekać na kolejne bazarki.
A to przepraszam, po prostu słabo odnajduję w tym portalu i gdy zobaczyłem na Twojej stronie znajome mordki Wojtka i Remika to przypisałem Ci niechcący znajomość.
PS
Za dużo tu śmiecę niech naczelnik zrobi porządek.
Nie ,czujnik adoptowany chyba z Ursusa lub Fumki ,bo i tylna lampka z WFM
Podobny był stosowany później w Dnieprach.
A wróćmy do dywagacji na temat wydechu. Sama rura wydechowa wydaje się być oryginalna. Dla przykładu rysunek poniżej. Krzywizna ok i kończy się dokładnie pod podnóżkiem kierowcy. Tyle że tłumik powinien być inny. Zamiast powszechnej rybki eleganckie cygaro.
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach