W związku z tak znacznym rozmachem tej giełdy moje pytanie brzmi: Kto i na który dzień zamierza przyjechać? Pierwotnie miałem jechać, jak zawsze, w niedzielny poranek, ale po tych rewelacjach w niedziele może być już za późno na cokolwiek, na bazarowanie jak i wszelakie ruchy Iżmoto'we
Sobotę odpuszczam, będzie to raczej impreza rekreacyjna, za to w niedzielę jak najbardziej.
Spodziewamy się gościa specjalnego i wszystko zależy od pogody, na ilu kołach.
_________________ ИЖ-49 z 1956, Junak M10
Ostatnio zmieniony przez tybusz Czw 23 Kwi, 2015, w całości zmieniany 1 raz
Dzięki za namiary SaS .Nigdy nie miałem przyjemności,pooglądać takie bazarki,i te wszystkie skarby jakie się tam znajdują.Będę musiał mój przebiegły łeb tam zapchać.
W dniu dzisiejszym punkt 8:00 dowiedziałem się że kolega Gaca ogarnia sprzęta i nadciąga z pólnocy. Kolega Regers wskazał punkt spotkania garaż Tybuszy. I tak się stało punkt 12:00 spotkaliśmy się pod stadionem miejskim a tam ...Olaboga beton w betoniarce rozrobiony Tybusz senior z kielnią w rękach oznajmia że nie ma mowy o jakiejkolwiek jezdzie gdyż wmurowuje właśnie kamień węgielny pod wędzarnie. Darowaliśmy mu tą zniewagę pod warunkiem że dostaniemy kiełbasy jak już wędzarnia będzie wędzić pełną parą. Tybusz junior chwilowo równierz był niedostępny gdyż obwoził po mieście turystę z miasta Łodzi kolege Anpera wraz z familią. Zatem nie zawracaliśmy gitary ludziom pracy i ruszyliśmy na motobazar. Ale narodu sie najechało hohoho.
a za nami jeszcze więcej .
Pod bramą chwilę nas przytrzymali. Miałem nadzieje na jakieś powitanie osobiście przez Piotra K.
Niestety powitania nie było iżowcy kulturalnie czekali w kolejce i na koniec wjechali za darmo zupełnie nie wiem dlaczego .
Sam bazar dopiero się rozkręcał i chyba apogeum dostępnościu szrotu będzie jutro a dziś to tylko jakieś szopki sie odbywały typu ludzie w skórach z napisami jakieś puncypupy grajkowie i drifting. Podjeliśmy deyzje pojechać zrobić jakieś zdjęcia na Ślęży.
Kadrowanie szło nam średnio bo motóry zasłąniały górę
Regers zwołał narade:
i mymyślił ze motóry trzeba poprzestawiać o tak o
A następnie iść kilometr w drugą stronę żeby złapać kadr:
Jak już wszystkie zdjęcia zostały zrobione udaliśmy się na przełęcz Tąpadłą gdzie akurat odbywała się pierwsza runda mistrzostw Polski w grillowaniu. Niestety nikt nam nie chciał sprzedać kiełbasy i siedzieliśmy o suchym pysku. Przy okazji zaplanowaliśmy wyjazd na motopiknik ale w sumie nie wiem co zostało ustalone I tak to sie ten dzień zakończył Regers pojechał w swoją stronę Gaca z Karoliną ruszyli w
drogę powrotną na północ a my do Kamieńca.
Amen .
Ja kupiłem klakson z 12 łezkami za 50 zł oraz komplet opon Mitas z dętkami i opaskami za 300 zł 3.50 x 19 od Czecha . Polacy krzyczeli za same opony po 150 .
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach