E tam Spiker gadasz, po prostu zrozumiałem że nie ma co się zatrzymywać przy jednym czyli motocykle zabytkowe. Szkoda życia trzeba próbować wszystkiego a nie się kisić. I tak jak coś to jeździłem jednym czyli żółtym, a tamte tylko stałe i były odpalane co jakiś czas. A teraz powiem żę warto było jak dla mnie oczywiście, więcej ruchu lepsza kondycha i to jest to.
Ja się Tobie nie dziwię, "wielcy kolekcjonerzy" mają pełne pomieszczenia i nowego harego w garażu, a ja lubię swojego Iża więc go nie sprzedam, ale nowsze też sobie sprawię bo na tyle mnie stać.
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach