Na samym początku mojej przygody z forum Gaca napisał : " Jak nie spieprzysz Iża to będzie ci wdzięczny i dobrze służył." Muszę powiedzieć że miał rację. Wczoraj przejechałem 1000 km w tym sezonie. Muszę szczerze przyznać że bez większych komplikacji jeśli chodzi o Iża.
Zlot w Oblęgorku zaczął się w piątek. Z Radomia wyjechaliśmy o 16 na miejscu zameldowaliśmy się po 19. Jechaliśmy w 5. Iż 49, Zundapp KS 750, MZ ES 250/2 Suzuki oraz Harley.
A to Junak naszego forumowego kolegi Tomka :
Najpiękniejszy motocykl imprezy NSU 601 TS 1932 :
R2 naszego kolegi który dojechał w Sobotę :
I na koniec "Jeży" i " Dziadek":
W weekend zrobiliśmy 250 km. Iż-a zatankowałem w domu. Wlałem 12,5 l. Starczyło, co jest dla mnie olbrzymim zaskoczeniem, ale w baku pod domem było już pustawo.
Jedynym minusem całej wyprawy jest to że odkręciła mi się śruba w gaźniku odpowiadająca za niskie obroty i były problemy z paleniem.
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach