Dziwnie się czułem jako widz a nie uczestnik motobazaru. Pogoda była taka, jak zapowiedziano - zimno, mokro i wietrznie. Odwołanie pikniku to była jednak właściwa decyzja gospodarcza.
Nie tylko my mamy nosa - wystawiających było mniej niż połowa tego co w maju, zwiedzających mniej niż jedna trzecia - istna pustka. Górka była zamknięta na amen, pustynia w 3/4 pusta, sektor C w połowie. Nawet na alejce wokół stadionu były luki.
Iżów 49 było ze cztery, raczej niekompletne. Był jeden 350 przemalowany na dekawkę, 56 i późniejszych wcale nie było. O ceny nie pytałem.
Zakupy zrobiłem jak zwykle od roku tylko Junacze (trzeba będzie odświeżyć mój temat o ETZ 350).
Ten szary Iż 350 ma na pewno silnik z DKW NZ 350-1, na deklu sprzęgłowym widać znaczek AUTO UNION.
Co do tego pierwszego to chyba do tego Iża 350 ktoś przykręcił tabliczkę z DKW, może i bak jest z DKW bo chyba z tego co widać ma na grzbiecie ma szew łączący obie polówki baku, silnik prawdopodobnie tez jest z żeliwa bo nie widać dokładnie znaczka na deklu sprzęgłowym a wygląda jak by rdzewiał.
Zwrócę jedynie uwagę na trzecie foto od góry. Śmierdzi tu starym fałszerstwem. Gała zmiany biegów z Iża49 a pomalowana na piaskowo, że już zaczęła autentycznie rdzewieć. Reasumując: obie to dykty, ale składane nie tylko z niemieckich, niekoniecznie zgodnych rocznikowo części.
Ta szara ma jeszcze pięknie przerobiony zbiornik od 49-tego
Wcale mnie to nie dziwi, bo stoisko wygląda znajomo. Można ze 100% pewnością stwierdzić, że należało do Arturka
To Artur na 100%, Gaca ma rację. Widać, że te wydmuszki składał ktoś, kto ma pojęcie o Dyktach. A że intencje byly niezbyt czyste - to już insza inszość.
Słyszałem od moich informatorów lokalnych, że na pustyni stał ładne odmalowany 49 przywieziony ze Wschodu. Czy ktoś ma fotki? A w ogóle jakie ceny? Po ile te dykty były?
oglądałem je z 15 minut i zadałem pytanie do gościa
ile w tym jest iża?
odpowiedź była taka ( )
jak mu powiedziałem, że siedzenie, zbiornik i dekiel od prądnicy to chyba z iża
to odpowiedź była taka ( :oops: )
jak spytałem o cenę to nie otrzymałem odpowiedzi.
Co do iża ze Wschodu to nie mam zdjęcia, ale z cennych fantów które miał na sobie to tylko tylna lampka, jak dobrze pamiętam. Przednia lampa od iża 56, aha brakowało mu szparunków i silnik był piaskowany. Ogólnie nie było na czym oka zawiesić. cena 4,5 tyś.
Dorzucę swoje 3 grosze .
W szarej dykcie wachaczyki - górny i dolne są z iża ,gabel z nz 250 bardzo wczesnej /chyba że ktoś u....ł odboje/ ,główka trapezu to też iż.
W przednim błotniku też coś trąci iżem ale 49 .
A i kierownica to iż .
Słówko o kulisie o której było powyżej - czy nie powinna mieć ciut innego kształtu ? w cywilnych nz jest inna .
A i czy przywoływany tu Artur to "kawał chłopa" ? bo może i ja "zrzucałem się" na to co przedstawiono.
I odwiecznie nurtujące mnie pytanie - na ch...j komu te puszki na baku potrzebne ? to chyba tylko ktoś kto "wie lepiej" sobie to czepia .
Jak to "nie wiesz"?
Wrzucasz linka aukcji na forum + ewentualnie inne zdjęcia które uda się wydębić od sprzedawcy i wystarczy trochę poczekać.
Informacja co i jak sama do Ciebie przyjdzie.
W sumie to kupując na bazarze możesz mieć pretensje wyłącznie do siebie. Widzisz za co płacisz. A czy to, co kupujesz jest tym, co wydaje Ci się, że kupujesz - to już inna sprawa.
Czy tępić? Ująłbym to inaczej - warto wiedzieć co się kupuje. Idąc tym tokiem rozumowania, pewnie należałoby wytępić większość wystawców bazarowych.
Niby racja ale z drugiej strony jeśli kupujący nie do końca się zna na sprawie a sprzedający widząc to jeszcze bardziej ściemnia (a tak jest często) no to nie jest do końca w porządku.
Pozdrawiam!
Nie zupełnie widzi co kupuje, bo zamalowywanie cech i wybijanie kółek to standard, ale zamienianie EMW na BMW, CJ na M72, M72 na BMW R71 (chodzi o części) to znane oszustwa, ale w każdej dziedzinie są ludzie i męty.
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach