W minioną niedziele wykonałem kolejny objazd okolicy. O ciekawą trasę "wokół komina" co raz ciężej. Z wyjazdem zwlekałem aż do godziny 11, aby opadła mgła i podniosła się trochę temperatura. Do Grudziądza jechałem bez postoju, było pod wiatr, ale prawie się tego nie czuło, bo motocykl bez problemów rozpędzał się do 80km/h, miał dobry dzień W Grudziądzu pojechałem na punkt widokowy, czyli skarpę, którą widziałem wcześniej z okna pociągu.
Most w Grudziądzu jest najdłuższym kolejowym mostem w Polsce. Na miejscu okazało się, że stoi tam pomnik upamiętniający przekroczenie Wisły przez Armię Czerwoną i wyzwolenie miasta. Ludzie się dziwnie patrzyli, że ktoś robi mu zdjęcie, ale co tam
Dalej jechałem doliną Wisły, mijałem budowę mostu przez tą rzekę w ciągu autostrady A1. Po drodze mijałem sporo motocyklistów, ale nikogo tego dnia nie widziałem na weteranie. W Chełmnie trochę się pogubiłem ze względu na dużą ilość jednokierunkowych uliczek, które powodowały, że jechałem nie tam gdzie chciałem. W końcu dotarłem w centralny punkt miasta:
Dłuższą przerwę zrobiłem w Świeciu na rynku. Skonsumowałem to co zabrałem ze sobą i wypiłem herbatę z termosu. W międzyczasie widziałem przechadzającego się znanego strażnika miejskiego Zrobiłem pamiątkową fotkę ratusza i jakiegoś pomnika z datami.
Z miasta wyjechałem DK1 mocno przedmuchując silnik przez następne kilka kilometrów. Potem dziurawymi drogami wzdłuż wału wiślanego dotarłem do przeprawy promowej Opalenie-Korzeniewo. Po drodze nagrałem film:
Żeby zobaczyć zdjęcia trzeba być zalogowanym na forum, bo zamieściłem je w forumowej galerii. Jedno jest z innego źródła i powinno być widoczne. Aparat wieszam sobie na szyi i przytrzymuje lewą ręką.
Nadal nie widzę zdjęć. Do filmów na łódce kupiłem kiedyś maleńki statyw z przegubowym ramieniem i uchwytem do przykręcania do rozmaitych profili lub płaszczyzn. Trzeba będzie wypróbować go na motocyklu.
Powiem stricte zawodowo Największy i najdłuższy most w Polsce to Most Solidarności w Płocku oczywiście przez Wisłę.
Wracając do tematu to bardzo warto było pojeżdzić, choć jeden dzień przez ten cieplutki weekend. Ciekawe czy przytrafią się kolejne tego typu pogodowe anomalie
Archii88 - co tu wiele powiedzieć...mam tylko cichą nadzieję że za rok, może 1,5 będziemy już razem "upalać" Iżaki na trasie. Naprawdę zazdroszczę...
PS.
Most im. Bronisława Malinowskiego – najdłuższy most drogowo-kolejowy (11 przęseł, 1098,16 m) w Polsce. Leży w Grudziądzu na dolnej Wiśle. Zbudowany przez Niemców w latach zaboru pruskiego 1876-1879 w ciągu linii kolejowej Laskowice Pomorskie-Grudziądz i dzisiejszej drogi krajowej 16. Podczas działań wojennych II wojny światowej most został dwukrotnie zniszczony w 1939 (przez Wojsko Polskie) i 1945 (przez Niemców). Most został odbudowany w latach 1947-1951. W 1981 r. w tragicznym wypadku drogowym na moście zginął znakomity sportowiec i olimpijczyk Bronisław Malinowski. Most wprowadza cały ruch tranzytowy na osi wschód-zachód do Śródmieścia Grudziądza.
Źródło: Wikipedia
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach