Byłe na elefancie. Super impreza za rok też mam zamiar jechać.
- w poniedziałek popołudniu ustalilismy ze jedziemy
- wtorek rano pakowanie zbiurka pod garaż pakowanie naszej kasiny o 14 wyjazd z Gorzowa Wlkp.
- nocleg min.po 150 km na zjezdzie z autostrady w namiocie
- sroda około 300km nocleg przy stacji shell
- czwartek pokonanie reszty trasy jakieś 350 km dojazd na miejsce rozbicie namiotu i rocka and roll do niedzieli
- niedziela pozbieranie po okolicy 20 litrów piwa 15 wina i w droge do domu
Wysaidła nam pradnica mielismy na zapas i spalił sie regel tez mielismy zapasowy, 2 zużlówki starte do zera ( nigdy więcej tego gówna) wracalismy juz bez zapasowego koła i 300 km pszed domem wywaliło druty w ruskiej oponie za duże opciążenie i jazda bez postoji, kasina dawała rade ale opony wybuchnięte naszczescie kolesia ojciec po nas wyjechach i zlawetował. Było pięknie zdjecia za pare tyg.
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach