Powoli dochodzę do wniosku że fajnie mieć skup złomu za płotem.
dzisiaj w ramach tego że obiad się spóźniał przeskoczyłem przez plot i za zeta (dosłownie) kupiłem sobie takie cudo do kolekcji. mogę o nim powiedzieć jedynie tyle że ma rolgaz taki sam jak iż czyli na "suwaku" i jest to z jakiegoś przedwojennego niemca (napis "bremse" na obejmie rolgazu) nawet korek w rolgazie jest oryginalny....tylko znowu mój stały problem w czym to mogło jeździć?
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach