Witam. Znacie może jakieś dobre firmy produkujące łożyska Cena zbytnio mnie nie przeraża, no ale żeby były robione na wymiar (do wfm - silnik i koła) Chcę zrobić raz a dobrze, chcę mieć pewność że żadne łożysko nie posypie się, a wraz z nim wał itp. W tym silniku nie ma może dużych momentów obr i mocy, no ale profesjonal musi być
No bardzo Cię sorki ale nie spotkałem w Polsce fabryki łożysk czy też manufaktury. TYlko FŁŻ. Przecież wszystkie łożyska są dostępne, a zwłaszcza te pasujące do WFM. Tylko jedno łożysko przez ponad 20 lat zabawy z motocyklami jest nie do kupienia w Polsze. To na wałku zdawczym w iżu.
Do WFM bez trudu i z dużym zapasem wytrzymałości kup łożyska SKF.
Sławek, nie FŁŻ tylkop FŁT. Firma z Kraśnika. Przędzie coraz słabiej przez zalew kilkukrotnie tańszej (i kilkunastokrotnie mniej trwałej) chińskiej tandety.
No racja walnąłem się w literce, co nie zmienia faktu, że nikt łożysk ręcznie nie robi, tym bardziej do WFM. Był temat nawet i dyskusja o łożyskach - miseczkach główki ramy sprzedawanych na bajzlach. Okazało się, że robi je ktoś z kiepskiego materiału i lepiej wsadzić z powrotem stare w dobrym stanie jak te nówki.
Wiem że łożyska do WFM są ogólnie dostępne, no ale za 5 zł to sam nie wiem co się spodziewać
Miałem honde cr 125 i jak mi łożyska wymieniali to spore sumy tam szły, bo niby jakieś oryginalne czy coś. Dlatego się pytam. Czyli firma SKF/FŁT będzie dobra na moje potrzeby
ps. Tak z innej beczki... znalazłem w szopie nówke tłok ze starej produkcji do wfm Jak to zobaczyłem to myślałem że ze szczęścia się popłaczę hehe Takiego już nigdzie bym nie znalazł hehe :
Choć niektóre rosyjskie łożyska są podobno bardzo wytrzymałe. Wiadomo, jak to u nich, wersje wojskowe i kosmiczne .
Słyszałem też, że oznaczenie FŁT, to chińska podróbka pod polską markę. Polskie są oznaczane jako FLT. Ale jest to całkowicie niesprawdzone przeze mnie i nie wiem, czy to prawda.
Kupiłem łożyska SKF, na jednym była produkcja francuska, a na 4 włoska. Gościu w sklepie powiedział że lepszych już nie ma na stanie , mam nadzieję że troszkę na nich pojeżdżę
Polskie łożyska często są sprowadzone z Chin i zapakowane do polskich opakowań. Można poczytać o aferze jaka miała miejsce w firmie pod Bydgoszczą, która robiła takie przekręty i sprzedawała wysokoobciążeniowe łożyska do maszyn przemysłowych do momentu katastrofy.
Gdy padły mi łożyska na wirniku pralki, szarpnąłem kieszeń i kupiłem SKF-y. Efekt? Padły ponownie po roku. Kupiłem polskie w najbliższym sklepie za 1/3 ceny i chodzą już 6 lat. Niestety reguł brak.
_________________ Denerwować się to tracić własne zdrowie z powodu cudzej głupoty.
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach