Agrupa. Przeginasz. Wiadomo wielu ludzi nie cierpi krawaciarzy i nawet z tego bywają dumni. W drugą stronę działa to tak samo. Warszawiak z Zielonki czy Marek jest najgorliwszym krawaciarzem i z nim się nie dogadasz, a przecież sam nie pójdzie po bułkie na Pragie bo by na Ząbkowskiej czy Stalowej wieczorem po ryju dostał np. szpadryną za parkana. Uwielbiam klimat Ronda Wiatracznej i okolic, tyle, że nie byłem tam ze 20 lat.
Tak to już jest, że tzw. teren Warszawy nie lubi. Nie lubi się Warszawy bo tam jest rząd, sejm itp, nie lubi się samochodów na warszawskich numerach, choć w większości to są różni komiwojażerowie właśnie z terenu, nie lubi się bo jest tam Legia, chociaż w Legii też teren gra.
Dziwne tylko że na sobotę i niedziele Warszawa pustoszeje ---dlatego że większośc "Warszawiaków " (ludnośc pracująca w stolicy)jedzie do domu po zaopatrzenie na cały tydzień i to oni robią złą robotę w terenie. Ja tam jestem dobrze odbierany poza swoim miastem chodż urodziłem się w Warszawie i żyje w niej już blisko 40 lat i nie ukrywam tego
Myślę że wszyscy jesteśmy ok bo potrafimy się dogadac no oprócz "szumowin" ale to inna historia
_________________ Iż-49 żółte tablice, Iż-49 w słoikach już na żółtych,Simson sr2 1958(paragon zakupu) Tata
Chwast [Usunięty]
Posty: 0
Wysłany: Czw 10 Maj, 2007
Pawell, podpisuję się obydwiema łapami pod Twoją wypowiedzią, dodam tylko, że jeśli Hius zapłacił 1000 baksów łapówek, to albo kpi, albo nie powinien nigdzie za granicę bez mamusi się nie ruszać.
Przy okazji pozdrawiam Zamość i całe Polesie, to Ukraińskie oczywiście też.
Co do Wawy, bo temat troszkę skręcił, to rzeczywiście, czasem poruszając się po ulicach tego "pięknego" miasta, dochodzę do wniosku, że w Powstaniu wybito 99% normalnych Warszawiaków. Na ten 1% lub ich potomków można się na szczęście jeszcze czasem natknąć .
A co do estetyki, to jest to sprawa indywidualna, ale dla mnie to jeden wielki syf. I niestety nie zapowiada się na wielkie zmiany...
Michał, naprawdę nie lubisz samochodów z wawskimi numerami??? Myślałem, że ta "niechęć" delikatnie ją zwąc, jest zarezerwowana do żuli spod budek z piwem albo przydrożnych knajpek.
Nie napisałem, że nie lubię samochodów na warszawskich numerach tylko, że ogólnie nie są lubiane (zdarza mi się czasem jeździć służbowym na różnych numerach, warszawskich, łódzkich, piotrkowskich a nawet opoczyńskich).
To samo o samym miescie. Co do Legii to tutaj nie będę się wypowiadał Zresztą akurat Legii nie ma teraz czego zazdrościć
Pawell [Usunięty]
Posty: 0
Wysłany: Czw 10 Maj, 2007
Chwast dziękuje za pozdrowionka.
Hius zapomniał jeszcze o jednej ważnej rzeczy...
Z tedgo co sie doczytałem to mieszka w woj. podkarpackim- chyżby zapomniał, że cześć tego województwa to podarunek od "wójka Józka"
Chwast jesteś może z tego Komorowa w podkarpackim ??
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach