Dla mnie to kibel i tyle. Sokół 1000 to dla mnie najpiękniejszy Polski motocykl, nie tylko ze względu na jego wygląd ale przede wszystkim niezawodność.
Witajcie, jakiś czas temu dostałem mały prezent od znajomego. Kilka szpargałów do silnika twierdził że to wszytko do Iża podobno kiedyś miał sztywniaka. Mniejsza o to. Graty trochę poleżały w garażu i przy okazji sprzątania przyjrzałem im się dokładniej. No i miła niespodzianka. Do Iża nie ma tam nic bynajmniej tak mi się wydaję. Kilka gratów do DKW emblematy Auto Union widnieją na każdym z tych elementów. Ale do rzeczy.
1. Kosz sprzęgłowy i tarcze.
Wybity jest na nim numer oraz artystyczny napis "Kurtz" tak mi się wydaję ciężko to dokładnie rozczytać. Mam do niego 3 pasujące tarcze sprzęgłowe które też mają ten napis.
Przekładka sprzęgłowa z emblematem DKW nie wchodzi do niej, ma za dużą średnicę.
Ponadto śruby trzymające koło zębate mają wybity napis "Verbus 8G"
2. Na grubej przekładce sprzęgła nabite jest 4 kółeczka oraz numer. Tarcza wydaje mi się taka sama jak w Iżu.
Reszta tarcz jest tej samej średnicy lecz nie ma na nich żadnych emblematów.
3. Na tych elementach również wszędzie jest znaczek "Auto Union".
3. Dostałem również taki kopniak
4. Z kolei na tych elementach nie ma żadnego znaczka tylko długi numer
Jeśli wiecie od czego to graty to dajcie znać, dobrze wiedzieć co się ma w piwnicy.
Pozdrawiam
Nie pisałem na forum po raz drugi o moim remoncie. W wieku 21 lat dojrzałem do tego, że Iża należy wreście zrobić porządnie od początku do końca, nauczony doświadczeniami z poprzedniego roku byłem mądrzejszy. Październik. wtedy rozpoczął się dla mnie początek wszystkiego po raz kolejny. Rozebrałem w pył. Żeby moderatorzy nie mieli do mnie pretensji, bo to nie to miejsce.
Przeniosę się od razu do dnia 6 lipca, klub motocyklowy do którego należę organizował rajd Bzura. O godzinie 14 odebrałem z Cyklo prądnicę. O 15 założyłem ją na motocykl, Kontrolka ładowania zgasła. Wsiadłem z moją drugą połówką i na dzień dobry pyknąłem 100 z Warszawy po za Sochaczew. Iż, podczas trasy na do tarciu nie przysparzał żadnych problemów. 2 przerwy na schłodzenie docierającego się silnika i byliśmy na miejscu.
Przy 35 stopniach takie ubranie przy 55 km na godzinę było odpowiednie:
Kolejną stówkę zrobiłem na miejscu. Troszkę ciekło spod śruby spustowej oleju.
8 miesięcy Junakowcy klubowicze drwili ze mnie słowami "Co Róża, Iż nie dojedzie na Bzurę" czekałem na ten moment całą zimę żeby móc im udowodnić zdolności tego pojazdu.
Nie miałem przedniej obręczy, przyjaciel poratował mnie zieloną od R-35. Udało się ją zapleść i jeżdżę na niej do dzisiaj. Lampa dalej ta sama, reszta praktycznie oryginał. Klakson był jeszcze nie założony. W trakcie remontu padło pytanie czy robić chromy i dać sobie na wstrzymanie z jazdą jeszcze miesiąc czy zakładać to co mam. Zdecydowałem że do chromu w zimę pójdą tylko kiełbasy i końcówki tłumików, resztę sam przygotowywałem. Warto, cena śmieszna.
Mały krwotok spod śruby spustowej oleju.
[ Dodano: Wto 14 Sie, 2012 ]
Tak jak pisałem na miejscu zrobiłem kolejna stówkę, troszkę w terenie, a troszkę po asfalcie.
Plan była taki wrócić do Warszawy i jeśli nic nie będzie się działo z Warszawy przez Warkę pogonić do Radomia.
Powiem tak: plan wypalił. Powrót do domu bez żadnych problemów. Weekend zaliczyłem ponad 400 km. Ale to dopiero początek.
[ Dodano: Wto 14 Sie, 2012 ]
Później był Zlot w Czersku. Mam tam 80 km. Troszkę nam się nudziło na miejscu więc musiała wejść wyprawa nad Wisłę.
Powiem tyle: było ciekawie. Zdjęć brak.
Na powrocie jeszcze twierdza Modlin i w Radomiu blat wybił 1000km. Każdy z wyjazdów kończył się powrotem o własnych siłach ku mojemu zdziwieniu bez żadnych awarii.
2 tygodnie temu wpadł wypad w Góry Świętokrzyskie. Krzyżtopór z domku mam 100 z powrotem 200 na miejscu 50. Pod domkiem zrobiłem parę ładnych rundek w koło komina i na blacie mam już prawie 1800 km. Podsumuję to tak: Iż jest zajebistym motocyklem.
Zapraszam wszystkich chętnych do wzięcia udziału w Rajdzie Bzura organizowanym przez klub Kardan. http://kardan.sggw.pl/index_bzura2012_3.html . W linku szczegółowe informacje.
To jest forum wielbicieli Iż-y, a nie dobrych porad! Jest taki miejsce jak powitalnia, a jak zalogowałeś się tylko tutaj po to aby dowiedzieć się jaki opis ustawić w aukcji to powiem Ci tyle. Pomyliłeś miejsca!
Ja w swoim mam stary licznik i niestety powyżej 70 wskazania wahają się pomiędzy 70 a 120, wymieniałem linkę, nie pomogło w tym sezonie pogrzebie w środku może to coś pomoże.
O tych materiałach to bym polemizował. U mnie w klubie tych Junaków jest z 10. I każdy narzeka na materiały. A to co napisałeś o dobrej eksploatacji to święta prawda. U mnie chłopakom się Junaki nie psują tak jak nie którzy pierdzielą. Teksty na Łodzi mnie rozpier*alały : " nie ma oleju w silniku, odrazu wycieka", " koła nie takie powinny być półbębny" " pierwsza kałuża i już stoisz". Zawsze najwięcej mają do powiedzenia Ci co nigdy Junaka nie mieli. Ale to już norma.
Wtrące swoje 5 groszy do tego tematu. Iz którego użytkuje od 2 lat jest spadkiem po moim ojcu. Który użytkował go przez ładne 20 lat przy czym jego brat rodzony w tym samym czasie jeździł Junakiem z koszem. Obaj do tej pory zachwycają się motocyklami swojego przeciwnego brata. Czyli wujek lubuje w Iż-u ojciec zakochany w Junaku. W jednej kwestii są zgodni. Iż według nich jest zdecydowanie wytrzymalszy od Junaka. Aczkolwiek Junak bardziej dynamiczny i ekonomiczny. Ja sam osobiście jeżdżąc trochę na Junaku polubiłem go bardziej:)
Druga kwestia jest taka. Nie zgodzę się z opinią " Nie bez kozery motocykle czterosuwowe pozostają w produkcji a dwusuwy odeszły do lamusa " A crossy produkowanie w ostatnich latach? Spora część z nich to dwusuwy. Znam kilku ludzi jeżdżących krosami i oni właśnie te silniki chwalą sobie bardziej w tym rodzaju motocykli.
W zeszłym roku spotkałem na zlocie shl-ki w Kielcach starszego Pana, który w swoim życiu posiadał 2 motocykle najpierw Iż-a później Junaka. Iż-a sprzedał ze względu na to że miał na nim wypadek ze swoją żoną i nie chciała ona już na nim jeździć. Kupił Junaka Iż-a sprzedał. Zona na Junaku też jeździć nie chciała. A on do tej pory ubolewa na sprzedażą Iż-a. I chwali sobie znacznie ten motocykl w porównaniu z Junakiem.
Z tego co wiem Junak jest zrobiony ze słabych materiałów. I to jest jego główną bolączką.
W Sokołach, na każdym elemencie jest nabite Polskie Godło i ponadto numer katalogowy. To przydatna i świetna rzecz, dla mnie po za tym, to szacunek dla samych do siebie.