IZHMOTO.PL
Forum użytkowników i sympatyków motocykli IŻ

Imprezy - XVIII Bieszczadzki Rajd Pojazdów Zabytkowych Zagórz 2016

Ozzy - Sro 06 Lip, 2016
Temat postu: XVIII Bieszczadzki Rajd Pojazdów Zabytkowych Zagórz 2016
XVIII Bieszczadzki Rajd Pojazdów Zabytkowych, Klasycznych i Militarnych Zagórz 12-14.08.2016

Zlot odbędzie się w Ośrodku Sportów Zimowych "Zakucie" w Zagórzu.
Organizator: Bieszczadzki Klub Pojazdów Zabytkowych Weteran, tel. 13 462 27 10 Komandor Adam Stawarczyk
www.zagorz.pl/weteran.php4
https://web.facebook.com/events/1029417723762791/

Podczas XVIII zlotu w Zagórzu odbędzie się III Spotkanie Posiadaczy Motocykli i Samochodów marki DKW Auto Union, na które serdecznie wszystkich zapraszam w tym również kolegów z zaprzyjaźnionego forum iżowego ;)
Ozzy tel. 726 44 99 09
dkwnz350.1@gmail.com

Tuftufek - Sro 06 Lip, 2016

Za daleko :chillout:
Ozzy - Pią 08 Lip, 2016

Tuftufek napisał/a:
Za daleko :chillout:


Na tym forum to raczej pojęcie względne ;)

nickeledon - Pią 08 Lip, 2016

Na tym forum nie ma w ogóle takiego wyrazu w słowniku :chillout:
Ozzy - Sob 09 Lip, 2016

nickeledon napisał/a:
Na tym forum nie ma w ogóle takiego wyrazu w słowniku :chillout:


:thumbup: :thumbup: :thumbup:

Spiker - Czw 14 Lip, 2016

Ozzy popraw datę we wcześniejszym wpisie ... Strona na facebooku nie działa.

Ja będę.

Ozzy - Czw 14 Lip, 2016

Poprawione :thumbup:
Ozzy - Pon 08 Sie, 2016


Spiker - Sro 10 Sie, 2016

Pogoda ma być następująca: chłodno (20 stopni max.) ale bez deszczu. Moim zdaniem optymalna ;) . Warunki są spartańskie, ale jak to komuś nie przeszkadza to polecam.

W sobotę będę na pewno, a i w piątek być może też. Iżem oczywiście ;)

Ozzy - Sro 10 Sie, 2016

No pogoda to nierozpieszcza w tym roku, albo gorąc nie do zniesienia albo zimno i deszcz.
Spiker, mówiłeś że do Zagórza jedziesz na NSU, czyżby jakaś obsówa czasowa i motocykl jeszcze nie gotowy?

Spiker - Czw 11 Sie, 2016

Ozzy napisał/a:
Spiker, mówiłeś że do Zagórza jedziesz na NSU, czyżby jakaś obsówa czasowa i motocykl jeszcze nie gotowy?

NSU powiadasz. Szedłem ja burza, ale ... Ostatnie tygodnie to czas porażek ;( . Więcej nie obiecuję już żadnych terminów, tylko jadę spokojnie z pracami. Cele trzeba mieć, ale pośpiech to zły doradca.

Do Zagórza jadę więc Iżem. I tak go muszę potestować po zmianie ustawień gaźnika (nie spocznę aż nie osiągnę min. 100 km/h zgodnie z instrukcją).
Jak będzie straszyło deszczem to plan minimum jest taki, aby być od rana do wieczora w sobotę. Albo w piątek i sobotę. Możemy się telefonicznie umówić na wspólna jazdę.

Spiker - Wto 16 Sie, 2016

https://www.youtube.com/watch?v=rR5CUO2f31U
ok. 1:17 - widoczny jedyny Iż ;)

Objechałem. Sobota jak dla mnie wystarczająca.

Plusy:
- Idealna pogoda.
- Ludzie, których tylko tam można spotkać. W tym sporo znajomych z dawnych lat.
- Fajna malownicza trasa, z małym natężeniem ruchu, z przebojowymi przejazdami przez nurt górskich rzek, przy rekreacyjnym ale nie ślimaczym tempie.
- Rzadki widok czterech wojennych DKW NZ 350 w jednym miejscu.
- Potrzebna część wypożyczona przez kolegę z forum (Dzięki Nickeledon! Za gratisy też!).

Minusy:
- Jak to w Zagórzu - tylko niezbędne minimum (dla mnie wystarczające, bo nie nocowałem). Niestety sporo motocykli współczesnych (do obstawiania trasy można zrozumieć). Czyżby Iże na wymarciu?
- Drobne problemy techniczne (z własnej winy - zaczęło cieknąć z jednej z goleni po tym jak dzień wcześniej wymieniłem olej). Urwana linka odprężnika. Hydrozagadka gaźnikowa wciąż nie rozwiązana.
- I znowu dyskomfort na pośladkach. Potwierdza się kiepska ergonomia wąskiego planetowego siodła.

nickeledon - Wto 16 Sie, 2016

Spiker napisał/a:
Niestety sporo motocykli współczesnych

Niestety zabytkowa japonia i różne cudaki potrafią zmienić klimat takiej imprezy. Zastanawiam się czym się kierują Ci ludzie przybywając na taką imprezę - jako widz to rozumiem jako uczestnik już nie do końca.

Spiker napisał/a:
Iże na wymarciu?

Ja w tym roku odniosłem całkowicie odmienne wrażenie, ale to inne imprezy były. :)

[ Dodano: Wto 16 Sie, 2016 ]
Spiker napisał/a:
gratisy

Oby Wam nie ciekło, pozdrawiam.

Szwagier - Wto 16 Sie, 2016

Bylem i gdyby nie Ozzy i jego znajomi to by byla kicha .Pogoda dopisala w gronie znajomych objazd ponad 200 km zachczenie Slowacji ladne gorki i serpentyny ,zdjecia pozniej ,pozdrawiam.
Ozzy - Sro 17 Sie, 2016

Kolejny Zagórz już za nami, to był weekend pełen przygód.
W tamtym tygodniu już od piątku zaplanowałem sobie swój urlop żeby na spokojnie pojechać do Zagórza, już dużo wcześniej byłem umówiony z szwagrem, który przyjechał do mnie w czwartek wieczorem.
Nazajutrz rano, miałem jeszcze jedną misje do wykonania, musiałem pojechać kupić nową koszulę do garnituru i odebrać prezent gdyż Madzia została wybrana przez swojego brata na matkę chrzestna dla jego syna i dlatego nie mogła przyjechać z nami gdyż miała trochę do ogarnięcia spraw.
Wyjechaliśmy z Rzeszowa koło 14, w Zagórzu zameldowaliśmy się o 16:30, na miejscu był już Tomblack i Piotrek, którzy w Zagórzy byli już od godz 13.
Pomogłem szwagrowii zdjąć motocykl z przyczepy i nagle w oczy rzuciły mi się dwa samochody na tablicach GD i GA i przyczepy motocyklowe przy nich, wtedy już zgłupiałem gdyż dariusz08 mówił, że nie przyjedzie bo ma już napięty terminarz a tu masz, nagle zjawia się Darek i Tomek, którzy w Zagórz zameldowali się już o 7:00.


Nasza załoga prawie w komplecie ;)


W piątek zaraz po przyjeździe powitań z kumplami, których nie widziało się od roku nie było końca, ale trzeba było się wyrwać i zmontować sobie namiot żeby potem na spokojnie oddać się konwersacjom przy złotym napoju.
Niestety w piętek frekwencje nie dopisała, w ciągu dnia było w miarę ciepło ale wieczór już był chłodny a w nocy było 7'C więc i na placu zlotowym maszyn około 35 szt.
Rano pobudka o 8:00 i wyjazd na śniadanie na stację BP w Sanoku, przy okazji tankowanie i powrót do Zagórza, gdzie o 10:00 miała wyruszyć parada, gdy wróciliśmy na zlotowisko w międzyczasie dojechało dość sporo pojazdów zabytkowych w tym też dojechał Spiker, który zdecydował się jechać z johanem1 w paradzie.
Nasze grono podjęło decyzję, że nie jedziemy z paradą tyko jedziemy na Słowację do "Doliny Śmierci", naszym przewodnikiem był mój kolega z Rzeszowa, Grzesiek, który już był tam parę razy.



Po drodze zatrzymaliśmy się w Kalusznym na cmentarzu gdzie jest pochowany Jędrek Połonina, Bieszczadzka legenda, zakapior i wielki miłośnik koni.


Następnym przystankiem było Polsko-Słowackie przejście graniczne w Barwinku.


W Svidniku na wjeździe do miasta stoi pomnik na który T-34/85 najeżdża na PzKpfw III, który niestety ma nie wiedzieć czemu kamuflaż naszych pojazdów pancernych z września 1939 :P











Tablice informacyjne odnośnie historii "Doliny Śmierci".




Gdy chcieliśmy odjechać aby zobaczyć dolinę śmierci moja Dykta zaczęła przerywać gdy wchodziła na wyższe obroty, powiedziałem grupie żeby jechali a ja ogarnę temat bo coś jest nie tak z przerywaczem. Otworzyłem dekiel prądnicy i okazało się, że zatopiony kawałek metalu w przerywaczu został wyklepany na zewnątrz przez co motocykl osłabł bo była coraz większa przerwa aż w końcu znikła iskra. Płaskoszczypcami wcisnąłem wałeczek w przerywacz, ustawiłem przerwę, nagle motocykl odzyskał siły i szybko dogoniłem resztę, która już czekała przy czołgach radzieckie T-34/85, Grzesiek mówił że parę lat temu stały tu jeszcze działa Pak i armaty przeciwlotnicze 88 oraz Sdkfz 251, które teraz zostały przeniesione do muzeum.


W międzyczasie zauważyłem, że spaliła mi się żarówka w przedniej lampie ale poratował mnie dariusz08, trochę cykałem się jechać przez Słowację bez światła bo są tu dość drogie mandaty w kwocie 50€ a słowacka policja nie bardzo lubi polaków :/

Drogę powrotną obraliśmy przez Miejsce Piastowe, Rymanów, Sanok do Zagórza, trasa podobnej długości ale dało się ją przejechać znacznie szybciej bo więcej po płaskim i dobrym asfalcie.



W Zagórzu już czekał na nas johan1 gdyż nie pojechał z nami bo bał się, że nie wyrobimy do 18 bo musi zdążyć na dyżur do pracy.


Strzeliliśmy sobie wspólna fotę czterech Dekawek i zaraz johan1 pojechał do domu, niestety znów więcej jak cztery Dekawki nie udało się zebrać a szkoda, w Zagórzu w sobotę spotkałem Dwadziesciajeden, który jakbym przywiózł swoją już byśmy wyrównali rekord z Rotoru a tak też nie było Leszka i nie pojawił się Tomek Tomaszewski.






Niestety ja też musiałem się pakować gdyż musiałem już w sobotę wieczorem być w domu.
Po pożegnaniu z kolegami o 18:30 ruszyłem w drogę powrotną do Rzeszowa, na obwodnicy Brzozowa znów zaczęła mi znikać iskra, po chwili się uspokoiło i znów jechałem bez problemów do czasu gdy jadący z naprzeciwka zaczęli mi mrugać światłami, no niech to szlak, znów nie mam świateł :/
Na wylocie z Brzozowa na Orlenie udało mi się skontaktować z Krokodylkiem, żeby poratował mnie żarówkami bo nie przestawię teraz regulatora bez miernika prądu a pali mi żarówki. W międzyczasie jak czekałem na Krokodylka znów płaskoszczypcami wcisnąłem kołek w przerywacz i znów silnik pracował idealnie, założyłem nową żarówkę plus tylna na zapas, po pożegnaniu i ruszyłem w drogę do domu.
Tuż przed Rzeszowem w Babicy padła mi żarówka, no cóż trzeba było improwizować i założyłem zapasową tylną dwuwłókową do przodu i zasilanie podpiąłem pod żarnik 35W, niestety trzeba było wykonać klina bo żarówka jest mniejszej średnicy ale mój patent zadziałał ;)


Niestety daleko nie ujechałem gdy silnik znów zamilkł, tym razem nie dało się już wcisnąć kołeczka w przerywacz gdyż pękł sam przerywacz i kołeczek latał w nim jak żyd po pustym sklepie, wtedy wpadłem na pomysł aby za pomocą cienkiego drutu jaki zawsze ze sobą wożę zrobić bajpas, który utrzyma kołeczek na swoim miejscu a sam drut stał się platynką więc na nowo ustawiłem przerwę i w końcu bez przeszkód dojechałem do domu.
Niestety po raz kolejny zawiodła współczesna część, którą wymieniłem dobry miesiąc temu.


Dziś znalazłem stary oryginalny przerywacz, który trzymałem na czarną godzinę, szkoda tylko że akurat go nie zabrałem ze sobą :/
Niestety zdjęć motocykli na zlocie nie robiłem bo miałem już nisko poziom baterii ale wiem, że koledzy coś tam mają to później wrzucę link do ich galerii.
Na koniec chciałbym bardzo gorąco podziękować wszystkim, którzy przybyli na zlot do Zagórz, czyli: dariusz08, johan1, Krokodylek, Tomblack, szwagier, Tomek, Piotrek i Grzesiek, bez Was to by nie było to samo, wspólnie przebyte kilometry zostaną w pamięci na zawsze ;)

Ozzy - Pią 30 Gru, 2016

Tradycyjnie co roku piszę relacje z rajdu do Świata Motocykli, tym razem dość późno ukazała się moja relacja bo aż dopiero w nr 1/2017.



Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group