IZHMOTO.PL
Forum użytkowników i sympatyków motocykli IŻ

Motobazary - [Motobazar] Łódź

Michał - Sob 02 Lip, 2011
Temat postu: [Motobazar] Łódź
Dziwnie się czułem jako widz a nie uczestnik motobazaru. Pogoda była taka, jak zapowiedziano - zimno, mokro i wietrznie. Odwołanie pikniku to była jednak właściwa decyzja gospodarcza. ;)

Nie tylko my mamy nosa - wystawiających było mniej niż połowa tego co w maju, zwiedzających mniej niż jedna trzecia - istna pustka. Górka była zamknięta na amen, pustynia w 3/4 pusta, sektor C w połowie. Nawet na alejce wokół stadionu były luki.

Iżów 49 było ze cztery, raczej niekompletne. Był jeden 350 przemalowany na dekawkę, 56 i późniejszych wcale nie było. O ceny nie pytałem.

Zakupy zrobiłem jak zwykle od roku tylko Junacze (trzeba będzie odświeżyć mój temat o ETZ 350).

Kto nie był niech nie żałuje.

fred8012 - Sob 02 Lip, 2011

a ja dorzucę zdjęcia.












Ozzy - Nie 03 Lip, 2011

Ten szary Iż 350 ma na pewno silnik z DKW NZ 350-1, na deklu sprzęgłowym widać znaczek AUTO UNION.
Co do tego pierwszego to chyba do tego Iża 350 ktoś przykręcił tabliczkę z DKW, może i bak jest z DKW bo chyba z tego co widać ma na grzbiecie ma szew łączący obie polówki baku, silnik prawdopodobnie tez jest z żeliwa bo nie widać dokładnie znaczka na deklu sprzęgłowym a wygląda jak by rdzewiał.

Gaca - Nie 03 Lip, 2011

Zwrócę jedynie uwagę na trzecie foto od góry. Śmierdzi tu starym fałszerstwem. Gała zmiany biegów z Iża49 a pomalowana na piaskowo, że już zaczęła autentycznie rdzewieć. Reasumując: obie to dykty, ale składane nie tylko z niemieckich, niekoniecznie zgodnych rocznikowo części.

Ta szara ma jeszcze pięknie przerobiony zbiornik od 49-tego ;)

Wcale mnie to nie dziwi, bo stoisko wygląda znajomo. Można ze 100% pewnością stwierdzić, że należało do Arturka ;)

fred8012 - Nie 03 Lip, 2011

Cytat:
stoisko wygląda znajomo. Można ze 100% pewnością stwierdzić, że należało do Arturka


tego to nie wiem, bo gościa nie znam
ale było to gdzieś tu (stoisko 446) jak dobrze pamiętam.


mcfrag - Nie 03 Lip, 2011

To Artur na 100%, Gaca ma rację. Widać, że te wydmuszki składał ktoś, kto ma pojęcie o Dyktach. A że intencje byly niezbyt czyste - to już insza inszość. ;)

Słyszałem od moich informatorów lokalnych, że na pustyni stał ładne odmalowany 49 przywieziony ze Wschodu. Czy ktoś ma fotki? A w ogóle jakie ceny? Po ile te dykty były?

fred8012 - Nie 03 Lip, 2011

Cytat:
Po ile te dykty były?


oglądałem je z 15 minut i zadałem pytanie do gościa

ile w tym jest iża?
odpowiedź była taka ( :lol: )

jak mu powiedziałem, że siedzenie, zbiornik i dekiel od prądnicy to chyba z iża
to odpowiedź była taka ( :) :oops: )

jak spytałem o cenę to nie otrzymałem odpowiedzi.


Co do iża ze Wschodu to nie mam zdjęcia, ale z cennych fantów które miał na sobie to tylko tylna lampka, jak dobrze pamiętam. Przednia lampa od iża 56, aha brakowało mu szparunków i silnik był piaskowany. Ogólnie nie było na czym oka zawiesić. cena 4,5 tyś.

co do reszty to był ten za 4tyś

http://moto.Allegro.pl/iz...1693366450.html

i tego to chyba wszyscy znają
zdjęcie wiekowe, ale co tam nic się nie zmienił nawet cena.


wanatu - Pon 04 Lip, 2011

Dorzucę swoje 3 grosze .
W szarej dykcie wachaczyki - górny i dolne są z iża ,gabel z nz 250 bardzo wczesnej /chyba że ktoś u....ł odboje/ ,główka trapezu to też iż.
W przednim błotniku też coś trąci iżem ale 49 .
A i kierownica to iż .
Słówko o kulisie o której było powyżej - czy nie powinna mieć ciut innego kształtu ? w cywilnych nz jest inna .
A i czy przywoływany tu Artur to "kawał chłopa" ? bo może i ja "zrzucałem się" na to co przedstawiono.
I odwiecznie nurtujące mnie pytanie - na ch...j komu te puszki na baku potrzebne ? to chyba tylko ktoś kto "wie lepiej" sobie to czepia .

mcfrag - Pon 04 Lip, 2011

Krzysiek, nie psuj innym zabawy... :)

Te puszki to taki wskaźnik wiedzy remontującego dyktę. Widzisz konserwę na zbiorniku i już wiesz wszystko. :)

KOZA - Wto 05 Lip, 2011

Nie jestem w temacie Iż350/DKW, ale z waszych wywodów wynika że gdybym kupił na Allegro coś takiego, to i tak nie wiem co kupiłem.
katok - Wto 05 Lip, 2011

Jak to "nie wiesz"?
Wrzucasz linka aukcji na forum + ewentualnie inne zdjęcia które uda się wydębić od sprzedawcy i wystarczy trochę poczekać. :evil:
Informacja co i jak sama do Ciebie przyjdzie. :hyhy:

KOZA - Wto 05 Lip, 2011

No tak, ale jak ktoś jest zielony i nie jest fanem Iża, a kupuje DKW, to może mieć rogi do sufitu.
katok - Wto 05 Lip, 2011

Trudno, handlarze również chcą jakoś żyć. :wink: :mrgreen:
Mało to razy, nawet mimo sprawdzania, zostało się nabitym w butelkę :evil:

( A co do rogów to chyba kozy maja je wywinięte lekko do tyłu.... :hyhy: , poza tym to musiałby być strasznie niski sufit. :oczami: )

KOZA - Wto 05 Lip, 2011

Ja nie mam nic do handlarzy, ale do oszustów owszem.
katok - Wto 05 Lip, 2011

Takich jak ten powyżej, należy tępić z całą stanowczością.
(On WIE co sprzedaje i robi to z premedytacją :idiota: )

mcfrag - Wto 05 Lip, 2011

W sumie to kupując na bazarze możesz mieć pretensje wyłącznie do siebie. Widzisz za co płacisz. A czy to, co kupujesz jest tym, co wydaje Ci się, że kupujesz - to już inna sprawa.

Czy tępić? Ująłbym to inaczej - warto wiedzieć co się kupuje. :) Idąc tym tokiem rozumowania, pewnie należałoby wytępić większość wystawców bazarowych. :)

piotrek m - Wto 05 Lip, 2011

Niby racja ale z drugiej strony jeśli kupujący nie do końca się zna na sprawie a sprzedający widząc to jeszcze bardziej ściemnia (a tak jest często) no to nie jest do końca w porządku.
Pozdrawiam!

mcfrag - Wto 05 Lip, 2011

Między innymi po to istnieje to nasze forum, żeby na polowania bazarowe każdy użytkownik wyruszał uzbrojony w wiedzę merytoryczną. Tak ja to widzę.

Niestety - niektórzy odbierają rozmowy o detalach oryginalnych jako złośliwe zaczepki i wytykanie baboli. I to mnie najbardziej dziwi. :)

KOZA - Wto 05 Lip, 2011

Nie zupełnie widzi co kupuje, bo zamalowywanie cech i wybijanie kółek to standard, ale zamienianie EMW na BMW, CJ na M72, M72 na BMW R71 (chodzi o części) to znane oszustwa, ale w każdej dziedzinie są ludzie i męty.
mcfrag - Wto 05 Lip, 2011

Ale to jest forum Iżowe, reklamuj na forach EMW i R71 :)

Dla mnie zakupy bazarowe to pewien rodzaj sportu - w tych zawodach wygrywa ten bardziej kumaty. Na szczęście nie zawsze zwycięzcą jest sprzedawca. :)

Dominik - Wto 05 Lip, 2011

Zgadzam się z Fragiem, niestety ja zakupiłem super stojan do Iża, niestety okazał się stojanem od "małego ruska" Teraz wiem jak wygląda bo szperam na forum :D
wanatu - Wto 05 Lip, 2011

KOZA napisał/a:
No tak, ale jak ktoś jest zielony i nie jest fanem Iża, a kupuje DKW, to może mieć rogi do sufitu.

Zawsze można dokupić hełm Wz 40 lub młodszy /lub znależć porzucony/ i się "toto wystające" przykryje , ;)
Czy ja znowu czegoś nie psuję? :evil:

tybusz - Wto 05 Lip, 2011

Swego czasu trafiłem na Łodzi nawet ładne kolanko wydechu do 49, tak myślałem :roll: , okazało się 5 cm krótsze, bo było od 350tki :? ??: Teraz bez katalogu, suwmiarki, metrówki i zestawu śrubokrętów na bazar się nie ruszamy :grin:
Dominik - Sro 06 Lip, 2011

No to masz drogi fant:) a jak poleży to jeszcze nabierze ceny.
grigorius - Sro 06 Lip, 2011

albo straci jak podrośnie o te 5cm ;)
Ozzy - Nie 24 Lip, 2011

mcfrag napisał/a:
Te puszki to taki wskaźnik wiedzy remontującego dyktę. Widzisz konserwę na zbiorniku i już wiesz wszystko. :)


Zastanawia mnie właśnie tak kwestia i mit związany z DKW NZ 350-1 czyli "puszka maski p.gazowej na baku".



Jeśli to współczesny wymysł to skąd wzięło się jej mocowanie w Instrukcji obsługi DKW NZ 350-1 D 605/27 Vom 5. 8. 44.
Nie ma tam opasek mocujących ale jest ta wyprofilowana blaszka, na stronie www.dkw-nz.net jest napisane w Specyfikacji DKW NZ 350-1, że najprawdopodobniej był tam pasek ze skóry lub bawełny, który służył do zabezpieczenia puszki maski p.gazowej a nie metalowa obejma jak jest na zdjęciu powyżej.



Jeśli ten uchwyt nie służył do przewożenie puszki maski p.gazowej to do czego służył?
Można w tej chwili spotkać wiele żeliwnych Dekawek z puchą, ale jak do tej pory nie natrafiłem na zdjęcie z epoki. na którym by taka puszka była, nawet nie trafiłem na zdjęcie samego mocowania.
Fakt jest taki, że w razie dzwona kierowca interes z klejnotami zostawia na puszce :/

Gaca - Sob 30 Lip, 2011

Ozzy napisał/a:
Można w tej chwili spotkać wiele żeliwnych Dekawek z puchą, ale jak do tej pory nie natrafiłem na zdjęcie z epoki.

Ponieważ wszystkie te dekawki wykonuje jedna i ta sama osoba, która korzysta z niewiedzy kupujących pociska im kity. Te Dykty na początku tematu są właśnie podręcznikowym przykładem prac tego jegomościa. W sumie to ja rozumiem takie postępowanie. Gdybym wykonywał coś i miał dorzucić to coś do niekompletnego motocykla dla wizualnego polepszenia kompletności też bym tak zrobił. Ewentualny kupiec zawsze woli kupić więcej żelastwa niż mniej. Normalnie marketing ;)

Ozzy - Nie 31 Lip, 2011

Więc od czego jest to mocowanie na zbiorniku paliwa we wczesnych DKW NZ 350-1?



Zdjęcia te pochodzą z instrukcji obsługi motocykla.

KOZA - Nie 31 Lip, 2011

Ozzy jak przekonasz mcfraga, masz browara ;)
mcfrag - Nie 31 Lip, 2011

Rysunek to tylko rysunek. Plany mogły być ambitne, niestety kończyła się wojna którą Niemcy właśnie przegrywali, sytuacja w przemyśle była słaba i pewnie dlatego te opaski nigdy nie weszly do produkcji. Jak dotąd brak jest jakiegokolwiek dowodu na istnienie choćby jednego takiego żeliwniaka. Oczywiście nie liczę tych, które wyszły z garażu Artura. Jego Dyktami (wlaściwie to Dyktoiżami) możnaby wyposażyć całą dywizję Das Reich. :)

Gość doskonale wie co robi opychając i montując takie wynalazki. Wśród posiadaczy motocykli wojskowych jest wielu zboczeńców lubiących paradować w ciuszkach z pagonami, a swoje pojazdy obwiesić różnego rodzaju gadżetami militarnymi, upodobniajac je do czegoś w rodzaju "małego czołgu" porucznika Grubera z serialu "Allo Allo". Ech, te skrzynki, puszki, saperki, kanistry, karabiny, granaty, siatki maskujące i radiostacje - tak często widywane na wielu wojskowych BMW (zwłaszcza tych ze Wschodu)... Podejrzewam że w światku dykciarzy panuje podobna "moda". I to tłumaczy wszystko,

Wracając do DKW - podobnie jak z gazmaską na baku sprawa miała się z mityczną serią kilkuset NZ350 z "miękką dupą" (pomijam zestawy Juricha dostępne w Niemczech Zachodnich po wojnie) czy np. krytą pojedynczą osłoną łańcucha, którą Niemcy planowali wdrożyć po doświadczeniach z frontu wschodniego - skrobak błota raczej nie do końca się sprawdził i był rozwiązaniem bardzo doraźnym.

Oto dowód:

Rysunki, teoretycznie przedstawiające Iża 350 to w rzeczywistości niemieckie plany żeliwnego DKW, przez Rosjan tylko przetłumaczone po wywiezieniu z Zschopau. Ilość detali charakterystycznych dla NZ, których nigdy nie posiadał żaden sztywny Iż ewidentnie na to wskazuje.

I co? Jest rysunek! Powinniśmy teraz szukać takich osłon? :)

Ozzy wisi mi już browara (on wie za co), ale z Kozą też bym chętnie jakiegoś wychylił. Co tam Koza u Was dobrego produkują? Macie jakiegoś lokalnego przysmaka? :)

KOZA - Pon 01 Sie, 2011

Ozzy nie chcę cię podpuszczać, ale to już wojna (na argumenty oczywiście). :)

A tak poważnie, to nawet gdyby się coś działo, to ja życie motocyklowe na jakiś czas odstawiłem do kąta, został mi tylko internet, a i na browara "forumowego" muszę poczekać, bo druga "mała koza" :hyhy: w drodze.

Michał - Pon 01 Sie, 2011

KOZA napisał/a:
bo druga "mała koza" :hyhy: w drodze.

Jak to się stało, jeśli masz tak mało czasu? ;)

KOZA - Pon 01 Sie, 2011

Dlatego mam tak mało czasu. :mrgreen:
wanatu - Wto 02 Sie, 2011

Miałem już nie pisać, ale wy tu tak o piwie, a ja właśnie w połowie butelki. No to: Frag - ubiegłeś mnie z tą osłoną.

Dodam inną przyczynę obwieszania motoru militarką - jak to fajnie maskuje wszystkie przeszczepy, a bak Iża 49 szczególnie! Siedząc w temacie jakiś czas, mam na półce lub przeszło przez moje ręce sporo fantów od NZ-ki i nigdy takie mocowanie, a więcej - ślady po nim na baku nie weszły w moje oczy.

Możnaby spojrzeć na to też z innej strony - regulamin niemiecki jednoznacznie określał, co żołnierz niemiecki ma mieć i gdzie - taki sposób musiał by być ujęty w regulaminie - gdyby były mocowania pojawiłyby się w innych markach motocykli używanych przez armię niemiecką.

Co zaś się tyczy rysunków - moja teoria jest stara jak papier i przysłowie o nim.

Ozzy - Wto 30 Sie, 2011

mcfrag napisał/a:
Ozzy wisi mi już browara (on wie za co)


Tak wiem za co i za to bardzo Ci raz jeszcze dziękuję, już za parę dni dostaniesz przesyłkę ode mnie, trochę spóźniona ale będziesz na pewno zadowolony :D

Ale wracając do tematu natrafiłem na takie ciekawe zdjęcie DKW NZ 350-1 z gaz maską na baku.



Nie widać jak jest przypięta maska przeciwgazowa ale wyraźnie widać że tam jest.

KOZA - Pią 02 Wrz, 2011

To zdjęcie jest podejrzane, cylinder chyba iżowy, lampa przednia motorower, żadnych oznaczeń?
mcfrag - Sob 03 Wrz, 2011

Ozzy napisał/a:
Tak wiem za co i za to bardzo Ci raz jeszcze dziękuję, już za parę dni dostaniesz przesyłkę ode mnie, trochę spóźniona ale będziesz na pewno zadowolony

Paka dotarła i szczerze przyznam, że bardzo podoba mi się jej zawartość! :)

Ozzy - Wto 06 Wrz, 2011

Cieszę się, że jesteś zadowolony :)
Na długi jesienne wieczory jest niemal wskazane spożytkowanie :)

[ Dodano: Nie 16 Paź, 2011 ]
KOZA napisał/a:
To zdjęcie jest podejrzane, cylinder chyba iżowy, lampa przednia motorower, żadnych oznaczeń?


Na zdjęciu jest DKW NZ 350/43, a poznaje to po przednim błotniku, który ma przednie wsporniki błotnika nitowane bliżej przedniej krawędzi, po lampie HASAG MT 130 SK 25-1, także widać kawałek karteru aluminiowego a cylinder jest wyposażony w zaślepki, które były stosowane we wszystkich DKW NZ 350 i we wczesnych DKW NZ 350-1 później był już cylindry bez zaślepek. Brak tylko trójkątnej puszki narzędziowej w tylnym zawieszeniu, w model DKW NZ 350-1 fabrycznie już nie był w nią wyposażony.
Nie wszystkie motocykle wojskowe były wyposażone w znaczki na bak, egzemplarze ze zdjęcie jak widać jest w kamuflażu więc być może znaczek był zamalowany.


Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group