agrupa - Nie 13 Kwi, 2008 Temat postu: [Motobazar] Warszawa Wczoraj byłem na warszawskim bajzelku. Porobiłem trochę fotek ale w sumie to nie było czego robić  Ogólnie to bazar się rozrasta ale raczej w kierunku współczesnej motoryzacji. Nie wiem, czy to znak że części do weteranów się już kończą?? Jedyne pocieszające to że pojawia się coraz więcej rzemieślników którzy dorabiają części do weteranów.
Na wejściu natknąłem się na oryginalnie zachowaną WSK M06.  Idąc sobie dalej trafiłem do mojego majstra od suwaków. Robi fajne części  szkoda tylko że specjalizuje sie w Junaku, saharze i m72. Ciekawe czy kiedyś będzie można zrobić sobie IŻa z replikantów tak jak tą R75.
 Spotkałem sobie R12 niestety lepszego zdjęcia nie udało mi się zrobić
 Było takie brzydkie nsu - bleee  Po kilkuminutowym spacerku trafiłem na zajbistą M72, kurde jak mi się podoba ten motocykl - hmmm. Mam nadzieję że kiedyś uda mi się takie urządzenie nabyć
  Części do IŻ-a jak na lekarstwo. Jeżeli coś było to w stanie agonalnym nie nadającym się do użytku. Było parę kół - pogiętych i przegniłych, ze trzy ramy, trochę gratów silnikowych. Ten cały walery niech spada na drzewo, któryś bazar z rzędu ma to samo na stoisku - a ceny kosmiczne!!! Przyjeżdża tu chyba sie tylko najebać
Jedyne części do IŻa którym zrobiłem zdjęcia to: Te kilka ładnych puszeczek
 Oczywiście sobie nie mogłem odmówić i nabyłem jedną z nich Tą pierwszą od góry - hehe. Pan ze wschodu cenił je po 180zł.
Jako że pogadałem, potargowałem się i pośmialiśmy się wspólnie to wyrwałem ją za 150zł. Niesamowite jest to że że przechodząc tamtędy 30min później żadnej puszki już nie było - buszowało trochę iżowców Jak zobaczyłem ten błotnik żałowałem że miałem tylko 250zł na zakupy. Chujoza cenił go 250zł ale kurde był piękny. wypiaskować i tylko malować. Żadnych remontów zawiasów, spawania, prostowania [img]Ehhh, szkoda. Mówił że rano była jeszcze przy nim lampka i sprzedał za 80zł - kurwa mać że nie polazłem tam wcześniej!!  I w sumie tyle nic więcej nie kupiłem.
panz - Nie 13 Kwi, 2008 To dobrze, że jest wysyp puszek prądów i ceny za nie na przyzwoitym poziomie  Odwiedziłem rok temu gościa, który trzymał w wiadrze 13 sztuk, kompletnych z kluczami, ale cena 250zł nie zachęcała do zakupu.
|
